"Ma potencjał. Mógłby nawet walczyć w UFC". Kontrowersyjny trener o Amadeuszu "Ferrarim" Rośliku

"Ma potencjał. Mógłby nawet walczyć w UFC". Kontrowersyjny trener o Amadeuszu "Ferrarim" Rośliku
PressFocus/Lukasz Sobala
Amadeusz "Ferrari" Roślik po raz kolejny wejdzie do oktagonu Fame MMA przy okazji gali z numerem 19. Tuż przed nadchodzącym starciem, trener freakfightera wypowiedział się o jego potencjale.
Fame MMA 19 odbędzie się 2 września w krakowskiej Tauron Arenie. W walce wieczoru nadchodzącego wydarzenia Arkadiusz Tańcula zmierzy się z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwotnie Tańcula miał zawalczyć z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, jednak występ pięściarza został odwołany. "Ferrari" zastąpił byłego mistrza organizacji WBC i IBF w main evencie.
Roślik ćwiczy w Akademii Sportów Walki Wilanów pod okiem trenera Mirosława Oknińskiego. Kilka dni temu na kanale "FANSPORTU TV" opublikowano wywiad ze wspomnianym szkoleniowcem.
Okniński kilkukrotnie wspominał, że Roślik byłby lepszym zawodnikiem, gdyby nie opuszczał treningów. Szkoleniowiec wypowiedział się o potencjale podopiecznego.
- On jest dobrym artystą freakowym, tak bym to nazwał. Poza tym ma potencjał. Moim zdaniem, jakby od małego trenował, to mógłby nawet walczyć w UFC. Wiadomo, że nie z tym podejściem do treningów. Jest niesystematyczny, niepunktualny i to wszystko psuje. Ale jest mega utalentowany, bardzo szybko się uczy i lubi psychicznie przełamywać przeciwników - mówił Okniński.
Roślik we freakfightach legitymuje się rekordem sześciu zwycięstw i sześciu porażek. W poprzednim pojedynku na Fame MMA 18 pokonał Kacpra Błońskiego jednogłośną decyzją sędziów.

Przeczytaj również