Najbliższa gala PRIME to walka o być albo nie być? Don Kasjo szczerze o sytuacji federacji

Najbliższa gala PRIME to walka o być albo nie być? Don Kasjo szczerze o sytuacji federacji
Youtube screen/ Szalony Podcast
Już 1 lipca w Hali Orbita odbędzie się piąta odsłona PRIME Show MMA. Przed tym wydarzeniem włodarz federacji, a zarazem jej największa gwiazda, a więc Kasjusz "Don Kasjo" Życiński szczerze opowiedział o sytuacji organizacji i prognozach na przyszłość.
PRIME Show MMA już wkrótce powróci po ośmiu miesiącach z kolejną galą. Tak długa przerwa oraz przełożenie pierwotnego marcowego terminu na lipiec spowodowały spekulacje o finansowych problemach organizacji. Tym bardziej, że o niewypłacalności federacji donosili również byli zawodnicy, którzy walczyli w jej szeregach - Paulina Hornik i Konrad "Skolim" Skolimowski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do kwestii finansowych na youtubowym kanale "Szalony Podcast" odniósł się niedawno Don Kasjo. Gospodarz rozmowy, Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak, spytał medialnego włodarza PRIME o to, czy jeśli najbliższa gala nie okaże się sukcesem to będzie oznaczać, że ta organizacja upadnie.
Życiński odpowiedział dosyć wymijająco. Samozwańczy król freak fightów stwierdził, że scenariusz, który przedstawił Matysiak, rzeczywiście jest możliwy, ale taka sytuacja wszystkich federacji, także tych największych jak KSW.
- Każda gala może być ostatnia, nawet Fame. Jak wezmą gościa, który robi jakieś chore rzeczy to raczej nikt tego nie kupi. KSW też, jakby nie wyprzedzało teraz Narodowego, mogłoby stanąć w sytuacji "być albo nie być". Więc jakby nie wyszła nam gala to wiadomo, że będą problemy, ale robimy wszystko, żeby wyszła - stwierdził Don Kasjo.
Poza wątkami związanymi stricte z organizacją, nie zabrakło czasu na rozmowę o finansowym statusie samego Życińskiego. Zawodnik z Iławy przyznał, iż nie żałuje odejścia z Fame MMA, gdzie był największą gwiazdą. Don Kasjo powiedział, że przez ostatni rok współpracy z federacją PRIME Show MMA zarobił więcej niż przez taki sam czas, kiedy reprezentował barwy Fame'u.
- Wiadomo, że ludzie patrzą głównie na kasę. Więc tak, zestawiając poprzedni rok, który spędziłem w Fame, z rokiem w Prime to więcej zarobiłem w PRIME. Ale nie dla pieniędzy tam poszedłem. Poszedłem, aby poznać ludzi z tej branży, wyrobić sobie kontakty. Jak już dojdziesz do pewnych pieniędzy to patrzysz na inne rzeczy. Ja jestem multimilionerem, pieniądze nie są teraz dla mnie najważniejsze - wyznał Życiński.
Redakcja meczyki.pl
Michał Niklas28 Jun 2023 · 13:11
Źródło: Youtube/ Szalony Podcast

Przeczytaj również