Absurdalna książka o Jerzym Brzęczku. "Autorka zapewniła swojemu guru dożywotnie miejsce w panteonie beki"

Absurdalna książka o Jerzym Brzęczku. "Autorka zapewniła swojemu guru dożywotnie miejsce w panteonie beki"
Rafał Oleksiewicz / Press Focus
Niebawem drukiem ukaże się książka Małgorzaty Domagalik o Jerzym Brzęczku pod tytułem "W grze". - PZPN musi wykupić cały nakład i go zniszczyć - komentuje Krzysztof Stanowski.
Na razie egzemplarze recenzenckie trafiły do wybranych dziennikarzy. Z fragmentów, które zamieścili w internecie, wynika, że nie jest to biografia, lecz dość swobodnie płynący strumień przemyśleń autorki na temat selekcjonera. Domagalik wiele miejsca poświęca obronie Brzęczka przed prawdziwą i urojoną krytyką.
Dalsza część tekstu pod wideo
Autorka maluje wyłącznie pozytywny obraz Brzęczka, którego porównuje nawet do... Kazimierza Górskiego. Także inne użyte przez nią sformułowania mogą zdumiewać.
- Jak określiłabym osobowościowy profil bohatera tej książki? Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to powiedzenie, że z kimś takim jak on można by konie kraść. Pod warunkiem, że koń nie jest kradziony. Na tego trzeba sobie zapracować - pisze Domagalik.
Książka wzbudziła duże emocje wśród dziennikarzy sportowych. Powszechne jest przekonanie, że jej wydanie może jedynie ośmieszyć selekcjonera. Bezlitośnie punktuje ją choćby Krzysztof Stanowski.
- Przeczytałem wczoraj 70 stron, dzisiaj walczę dalej (walka, bo póki co to najbardziej bełkotliwa pozycja, jaką miałem w ręku). Tak naprawdę nie ma nic o Brzęczku. To wyłącznie urojenia pani Domagalik, która zapewniła swojemu guru dożywotnie miejsce w panteonie wiecznej beki - napisał dziennikarz.
Stanowski z przymrużeniem oka zaproponował nietypowe rozwiązanie kłopotliwej sytuacji.
- PZPN potrzebuje tarczy antykryzysowej dla Brzęczka. Trzeba wykupić cały nakład tej książki i go zniszczyć. Niech nikt tego nie drukuje ponownie - podsumował w swoim programie "Stan Futbolu".
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski26 Sep 2020 · 11:52
Źródło: Twitter

Przeczytaj również