Adam Bielecki miał wypadek na K2. Spadł na niego duży kamień [ZDJĘCIE]

Adam Bielecki miał wypadek na K2. Spadł na niego duży kamień [ZDJĘCIE]
Oficjalna strona Adama Bieleckiego na portalu Facebook
Adam Bielecki miał wypadek podczas zimowej wyprawy na K2 (8611 m). Na wspinacza spadł duży kamień, raniąc himalaistę w czoło i nos.
Adam Bielecki i Janusz Gołąb wspinali się do drugiego obozu, jednak z powodów złych warunków pogodowych byli zmuszeni zawrócić. Na wysokości około 5800 metrów podczas schodzenia do bazy doszło do groźnego wypadku. 
Dalsza część tekstu pod wideo
Bielecki umieścił na swoim profilu zdjęcie pokazujące obrażenia ciała, których doznał. 



Eh było blisko. Kilkadziesiąt metrów pod obozem pierwszym dostałem w głowę dużym kamieniem. Skończyło się na złamanym...Opublikowany przez Adam Bielecki na 7 lutego 2018


- Eh było blisko. Kilkadziesiąt metrów pod obozem pierwszym dostałem w głowę dużym kamieniem. Skończyło się na złamanym nosie i sześciu szwach, które profesjonalnie założyli Piotrek Tomala i Marek Chmielarski pod kierunkiem telefonicznych porad Roberta Szymczaka. Za parę dni powinienem być w pełni formy - napisał Bielecki.
Himalaista jest już w bazie, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Obrażenia są głębokie, ale na szczęście to tylko rany. Zaszyli je inni himalaiści. Adam nie stracił przytomności, dobrze zniósł zejście do bazy. Adam będzie musiał kilka dni spędzić w bazie - powiedział Krzysztof Wielicki, szef wyprawy na K2, w rozmowie z TVN24. 
Źródło: Facebook/własne

Przeczytaj również