Adam Nawałka już ruszył do pracy. Wiadomo, kto znajdzie się w sztabie. "To ostatnia prosta" [NASZ NEWS]

Adam Nawałka już ruszył do pracy. Wiadomo, kto znajdzie się w sztabie. "To ostatnia prosta" [NASZ NEWS]
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Według naszych informacji Adam Nawałka lada dzień może zostać ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Szkoleniowiec w piątkowy poranek odbył kolejną rozmowę z Cezarym Kuleszą. Panowie doszli w najważniejszych kwestiach do porozumienia.
Gdy tylko stało się jasne, że Paulo Sousa nie poprowadzi "Biało-Czerwonych" w marcowych barażach o mundial w Katarze, to właśnie Nawałka stał się głównym kandydatem do zastąpienia Portugalczyka. Byłby to dla niego wielki powrót do kadry po ponad trzech latach przerwy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Cezary Kulesza w medialnych wystąpieniach zapewniał, że nie zamyka się na innych kandydatów - zarówno z Polski, jak z z zagranicy. Czasu jest jednak wyjątkowo mało, bo najważniejsze tegoroczne mecze odbędą się już w marcu.
Na dodatek nowy selekcjoner może przed wylotem do Moskwy mieć zaledwie jedne zajęcia, podczas których będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Z tego względu znajomość poszczególnych piłkarzy jest wręcz bezcenna.
Z tego względu od początku najwyżej stały właśnie akcje Nawałki. Nie bez znaczenia jest również fakt, że doświadczony szkoleniowiec ma także poparcie najważniejszych kadrowiczów, na czele z Robertem Lewandowskim.
W czwartkowy wieczór trener wrócił z zagranicznego urlopu. Los chciał, że miał wykupiony nocleg w tym samym hotelu w którym stacjonuje regularnie Kulesza. Obie strony nie zamierzały marnować czasu i jeszcze minionej nocy odbyły owocne spotkanie. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
W piątkowy poranek Nawałka i Kulesza ponownie rozmawiali. Poruszane tematy? Logistyka, stan przygotowań, skład sztabu, długość kontraktu. Z naszych informacji wynika, że strony w tych tematach szybko doszły do porozumienia. Nawałka chce przyprowadzić swój trzon zaufanych ludzi (Bogdan Zając - asystent, Jarosław Tkocz - trener bramkarzy, Bartłomiej Spałek - fizjoterapeuta), ale PZPN ma poszerzyć skład o swoich ludzi. Tu federacji zależy na zachowaniu ciągłości pracy.
Być może reprezentacji będzie pomagał - robił to w przeszłości - Marcin Dorna (dyrektor sportowy PZPN) czy zatrudniony wkrótce jako selekcjoner U-19 Marcin Brosz, którego Nawałka dobrze zna. Jeśli wyrazi taką chęć, w kadrze powinniśmy zobaczyć także Łukasza Piszczka, o czym informowaliśmy jako pierwsi. Temat na pewno jest, a Nawałka chętnie będzie go widział w swoim sztabie.
Były, a za chwilę obecny selekcjoner zaplanował już nawet spotkania z poszczególnymi pracownikami PZPN - team managerem Jakubem Kwiatkowskiem i szefem banku informacji Hubertem Małowiejskim - aby poznać szczegóły funkcjonowania kadry w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Swoich współpracowników postawił też w stan gotowości.
Kulesza i Nawałka dali sobie teraz nieco oddechu, bo prezes PZPN dopina w stolicy sprawę rządowego finansowania dla polskich klubów, ale możliwe, że jeszcze dziś panowie będą rozmawiać. Do dogrania zostały bowiem jeszcze ważne szczegóły - m.in. kształt kontraktu.
-----
Jak mógłby on wyglądać? Możliwe, że będzie on zakładał poprowadzenie reprezentacji w eliminacjach do EURO 2024 - ale z możliwością jego rozwiązania po Lidze Narodów, która zostanie rozegrana w 2022 roku. W taki sposób były konstruowane poprzednie umowy i kto wie, czy ten zapis nie zostanie podtrzymany? Daje on bowiem Kuleszy dużą swobodę wyboru w razie niepowodzenia misji pod wodzą nowego selekcjonera.

Przeczytaj również