Agent Kamila Glika odniósł się do zarzutów o rasizm. "Anglicy zaczęli kombinować"

Agent Kamila Glika odniósł się do zarzutów o rasizm. "Anglicy zaczęli kombinować"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Jarosław Kołakowski odniósł się do zarzutów pod adresem Kamila Glika. Agent reprezentanta Polski uważa je za wyssane z palca.
Glik po meczu z Anglią został oskarżony o rasizm. Rywale zarzucają mu, że wykonał obraźliwy gest pod adresem Kyle'a Walkera.
Dalsza część tekstu pod wideo
FIFA podjęła temat i analizuje sprawę. Kołakowski jest przekonany, że jego klient nie zostanie ukarany.
- Oczywiście to wszystko jest wyssane z palca. Mecz był transmitowany na żywo, było wiele kamer, wielu świadków i nie było takiej sytuacji. Frustracja z powodu walki i wyniku, który zmienił się w ostatniej chwili, sprawiły, że Anglicy zaczęli kombinować - stwierdził Kołakowski w programie "Sekcja piłkarska" w portalu Sport.pl.
Jego zdaniem piłkarzom i kierownictwu reprezentacji Anglii nie spodobał się styl gry Glika.
- Dlatego ta sprawa została aż tak rozdmuchana. To wszystko było bardzo niepotrzebne, bo takie sprawy rodzą niezdrowe emocje. Nie ma żadnych nagrań, które udokumentowałyby tę sytuację - podkreśla agent.
Prezes PZPN Cezary Kulesza stwierdził, że po prawdopodobnym oczyszczeniu Glika z zarzutów należy rozważyć podjęcie kroków wobec Walkera. Kołakowski nie jest tego zwolennikiem.
- Sprawa stała się bardzo medialna i przed takimi oskarżeniami trudno jest się bronić. Nie chcę na razie komentować, czy będziemy dochodzić sprawiedliwości. Poczekajmy do końca sprawy, ale uważam, że są takie sytuacje, których nie trzeba dodatkowo zaogniać - zakończył agent.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski13 Sep 2021 · 21:21
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również