Agent Sebastiana Szymańskiego rozwiał wątpliwości. "Takiego telefonu nie było, dlatego sprawa jest jasna"

Agent Sebastiana Szymańskiego rozwiał wątpliwości. "Takiego telefonu nie było, dlatego sprawa jest jasna"
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Mariusz Piekarski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" skomentował brak powołania Sebastiana Szymańskiego do reprezentacji Polski. - Każdy ambitny piłkarz marzy o kadrze - oznajmił.
Szymański nie należy do ulubieńców Paulo Sousy. 22-latek bardzo dobrze spisuje się w barwach Dynama Moskwa i zbiera za swoją grę znakomite recenzje. To jednak za mało, by zasłużyć na powołanie od selekcjonera.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sousa pominął zawodnika przy ogłaszaniu szerokiej kadry na najbliższe mecze "Biało-Czerwonych". Polacy w październiku zagrają z San Marino i Albanią. Szymański w tych pojedynkach nie weźmie udziału.
Wybór Sousy spotkał się z ostrą krytyką i wzbudził liczne dyskusje. Decyzję Portugalczyk skomentował Mariusz Piekarski, agent Szymańskiego.
- Z pewnością brak powołania Sebastiana, zbierającego bardzo dobre recenzje w Rosji, jest dla niego rozczarowujący. Być może zabrzmi to patetycznie, lecz prawdą jest, że każdy ambitny piłkarz marzy o kadrze, chce się w niej znaleźć, bo reprezentacja jest szczytem i celem, do którego dąży każdy, nawet mały chłopak zaczynający kopać piłkę - oznajmił na łamach "Przeglądu Sportowego".
Kontrowersje są tym większe, bo wśród zawodników przez Sousę znalazł się Przemysław Płacheta. Gracz Norwich w tym sezonie nie zagrał jeszcze w żadnym meczu.
- To nie moja sprawa. Mogę rozmawiać o piłkarzach, z którymi współpracuję. Nieładne i niedżentelmeńskie byłoby komentowanie przeze mnie innych powołań. Nie mam nic wspólnego z tymi chłopakami i pozostawię to bez komentarza - dodał agent.
W mediach pojawiły się informacje, że Szymański nie otrzymał powołania z powodu urazu w ostatnim meczu ligowym. Piekarski rozwiał w tej sprawie wszelkie wątpliwości.
- Okazało się, że uraz absolutnie nie jest groźny i gdyby selekcjoner był poważnie zainteresowany powołaniem go, zadzwoniłby do Sebastiana i zapytał, co mu dolega i jakie są rokowania. Jednak takiego telefonu nie było, dlatego sprawa jest jasna – nie było tematu powołania - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz23 Sep 2021 · 09:17
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również