Aleksandar Vuković zadowolony z pierwszego sparingu Legii Warszawa. "Przed nami daleka droga"

Obecni mistrzowie Polski wciąż są w strefie spadkowej PKO Ekstraklasy. Zimowa praca w Dubaju ma zaprocentować podczas rundy wiosennej. Vuković nie ma wątpliwości, że przed nim i drużyną jest jeszcze sporo do zrobienia.

- Jesteśmy zadowoleni, że po ośmiu dniach zgrupowania i dość solidnej pracy mogliśmy sprawdzić się na tle solidnego przeciwnika i wykonać nasze zadania. Ten mecz służył temu, żeby po kilku ciężkich treningach wyjść na boisko i poradzić sobie w zupełnie innych warunkach, niż robi się to w trakcie sezonu, kiedy przed meczem nie ma takich obciążeń. Pod względem fizyczności, wybiegania, jesteśmy zadowoleni z tego, jak wyglądała drużyna - powiedział Vuković w rozmowie z oficjalną stroną Legii.

- Dwóch zawodników w obronie nie grało na swoich pozycjach. Nie zakładam, że ma być to dla nas rozwiązanie w przyszłości, ale sytuacja kadrowa zmusza nas do tego, żebyśmy rozważali różne warianty. To jest jedyny moment, kiedy można próbować, bo na pewno nie zdecydujemy się na to w lidze. Wraca do nas grupa zawodników, którzy od kilku dni trenują indywidualnie, a od poniedziałku będą przygotowywać się już z drużyną. Od następnego meczu będziemy mogli inaczej zestawić linię obrony - podkreślił.

- Josue jest piłkarzem, który bardzo dobrze pracuje w tym momencie, podobnie jak większa grupa, choć dojście do pełni formy jeszcze daleko. Po tej ciężkiej pracy, po tym co zainwestują podczas treningów, będą mogli wykorzystać swój potencjał, ale na razie trudno pokazać wszystko to, co mają najlepsze. Daleka droga przed nami. Na razie musimy trenować najciężej jak można - dodał.

- Z młodych zawodników jestem bardzo zadowolony. Już w grze wewnętrznej zaprezentowali się z dobrej strony. 30 minut, jakie dziś otrzymali, było odpowiednie. Można się tego spodziewać po młodych zawodnikach, którzy chcą wykorzystać każdą minutę na boisku. Tak pracując, nie jest wykluczone, że w trakcie rundy wiosennej dostaną swoje szanse. Za dziś można ich pochwalić - stwierdził.

- Wydaje się, że trudno będzie o kolejnego nowego zawodnika jeszcze na zgrupowaniu w Dubaju. Mówiliśmy o kilku potrzebach, mamy świadomość, że na różnych pozycjach przy tym ustawieniu potrzebujemy wzmocnień. Nie jest łatwo, kiedy pewne rzeczy zależą tylko od chęci jednej strony - zakończył.