Alon Turgeman znów rozmawia z Wisłą Kraków. Rozbieżności w wysokości pensji [NASZ NEWS]

Alon Turgeman znów rozmawia z Wisłą Kraków. Rozbieżności w wysokości pensji [NASZ NEWS]
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Wisła Kraków szuka wzmocnień w zimowym oknie transferowym, ale w kasie klubu jest pusto. "Biała Gwiazda" będzie musiała pozbyć się kilku zawodników z listy płac, aby zatrudnić nowych, ale już szykuje fundamenty pod ewentualne ruchy transferowe. Na liście znów znalazł się Alon Turgeman.
Peter Hyballa chciałby przebudować zespół, ale nie jest to proste, gdy nie ma się odpowiednich funduszy. Wiele klubów w PKO Ekstraklasie cierpi finansowo z powodu pandemii i zamkniętych trybun. Zwłaszcza w Krakowie jest to odczuwalne, bo stadion przy Reymonta często wypełniał się po brzegi, a wpływy z biletów były sporą wartością w budżecie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niemiecki szkoleniowiec przygotował listę zawodników, którzy mogą opuścić klub. Według TVP Sport znaleźli się na niej Vullnet Basha, Michał Mak, Lukas Klemenz i Łukasz Burliga. Nowego pracodawcy może też szukać pozyskany latem Fatos Bećiraj. Gdyby kilku zawodników znalazło sobie inne miejsce pracy, Wiśle łatwiej byłoby zatrudnić nowych.
"Biała Gwiazda" rozgląda się między innymi za bocznym obrońcą i napastnikiem, który spełniłby oczekiwania. Nie jak 32-letni Czarnogórzec, który w dziesięciu meczach nie trafił ani razu do siatki. Czy możliwe, że przy Reymonta znów zobaczymy Alona Turgemana?
Napastnik był wypożyczony do krakowskiego klubu rok temu. Wiosną w dziewięciu meczach zdobył sześć bramek. Być może byłoby ich więcej gdyby nie urazy. 29-latek jest podatny na kontuzje. Nie zagrał w ośmiu z siedemnastu spotkań. Wypożyczenie kończył z kontuzją, którą leczył przez kilka miesięcy.
Wisła już latem poważnie myślała o sprowadzeniu go z Austrii Wiedeń. Właściwie wszystko było ustalone, ale leczenie urazu przeciągało się tak długo, że transfer nie miał sensu. Ostatecznie sprowadzono Felcio Brown Forbesa oraz Beciraja. Do siatki trafiał tylko ten pierwszy - trzy razy.
Jaka jest więc sytuacja na teraz? Turgeman, którego kontrakt wygasa pod koniec czerwca, byłby dostępny za darmo. W tym sezonie w Austrii zagrał jedynie 117 minut, ale udało mu się zdobyć bramkę. W Wiedniu chętnie pozbyliby się go z listy płac, a sam zawodnik wróciłby do Krakowa. Bardzo ciepło wypowiada się o czasie spędzonym w Polsce.
Zainteresowanie Wisły potwierdziliśmy w kilku pewnych źródłach. Klub rozmawia o pensji zawodnika. Jego wymagania to 25 tysięcy euro miesięcznie. Według naszych informacji "Biała Gwiazda" najpierw zaproponowała zawodnikowi siedemnaście tysięcy, potem dorzuciła jeszcze tysiąc. Czy uda się spotkać we wspólnym punkcie? Możliwe, ale nie chcemy przesądzać, że to pewna sprawa. Przecież już latem powrót był naprawdę blisko...
Turgeman wzbudza też zainteresowanie innych klubów. Miał propozycję 2,5-letniej umowy z Hapoelu Beer Szewa, ale klub nie był w stanie spełnić jego wymagań finansowych. Pytają o niego także kluby z hiszpańskiej drugiej ligi.
Izraelski snajper jest sprawdzony przy Reymonta. Jego powrót byłby odebrany jako sukces. Jest też z pewnością obarczony sporym ryzykiem. Przede wszystkim dwoma czynnikami -wysoką pensją i zdrowiem. Co jeśli przy wymagających treningach Hyballi znów wypadłby z gry? To już jednak tylko teoria.
Na razie trzeba się zatrzymać przy tym, że jest zainteresowanie obu stron, ale to jeszcze nie oznacza transferu. Wcześniej najlepszym rozwiązaniem byłoby tez pozbycie się Beciraja. Trzeba więc jeszcze poczekać na rozwój sytuacji.
Czy tym razem się uda?

Przeczytaj również