Alvaro Morata wylewa żale: Koledzy widzieli mnie na czystej pozycji, ale i tak nie chcieli do mnie podać

Hiszpan - grając w barwach "The Blues" - nie spełnił pokładanych w nim nadziei, zdobywając 24 bramki w 72 spotkaniach. Po kolejnej nieudanej rundzie piłkarz przeniósł się do Atletico Madryt. Morata - mimo upływu czasu - źle wspomina swoją grę na Stamford Bridge.

- Presja była olbrzymia, wcześniej nie spotkałem się z takimi oczekiwaniami. Po pierwszym sezonie powiedziałem żonie, że musimy zmienić otoczenie bez względu na cenę. Chelsea chciała abym został, były różne oferty, wybrałem Atletico - oznajmił.

Napastnik narzeka na kolegów z ekipy "The Blues". Ci mieli go ignorować na boisku, co przekładało się na coraz niższą samoocenę u 27-latka.

- Futbol przestał cieszyć mnie, teraz jestem już dobrze, ale wtedy przestałem w siebie wierzyć. Były takie momenty, gdzie koledzy widzieli mnie na czystej pozycji, ale i tak nie chcieli do mnie podać. Nie wierzyli, że będę w stanie coś zrobić z piłką. W efekcie nie chciało mi się nic, nawet nie chciałem wychodzić z domu - zakończył.