Arkadiusz Reca podejmuje wyzwanie. Polak zostanie w Atalancie Bergamo [NASZ NEWS]

Arkadiusz Reca podejmuje wyzwanie. Polak zostanie w Atalancie Bergamo [NASZ NEWS]
Marcin Kadziolka / shutterstock.com
Arkadiusz Reca najprawdopodobniej zostanie w Atalancie Bergamo na przyszły sezon. Jak ustaliliśmy, lewy obrońca reprezentacji Polski nie myśli na razie o zmienia klubu czy wypożyczeniu. Chce spróbować swoich sił w jednej z rewelacji ostatniej edycji Ligi Mistrzów.
25-latek miniony sezon spędził na wypożyczeniu w SPAL. Choć klub nie zdołał uratować się przed spadkiem, to dla Polaka był to przełomowy okres na Półwyspie Apenińskim. Wreszcie zaczął grać regularnie. Wystąpił w 25 spotkaniach ligi włoskiej, w których zanotował dwie asysty.
Dalsza część tekstu pod wideo

Zainteresowanie z Rosji, Turcji i Grecji

Reca grał na tyle dobrze, że zwrócił uwagę zagranicznych klubów. Dopóki Lokomotiw Moskwa nie przedłużył umowy z Maciejem Rybusem, jego rodak był wysoko na liście ewentualnych następców. Zawodnikiem interesowały się także kluby z Turcji i Grecji.
Wygląda jednak na to, że defensor zostanie na razie w Bergamo. Choć był powołany przez Jerzego Brzęczka, ostatecznie nie przyjechał na wrześniowe zgrupowanie. Został we Włoszech i leczył uraz. Do treningów wrócił półtora tygodnia temu. Normalnie przygotowuje się z Atalantą do nowego sezonu.
Zapytaliśmy o jego przyszłość i na razie nie ma sygnałów, aby Polak zmieniał klub - choćby na zasadzie wypożyczenia. To oznacza, że podejmie walkę o miejsce w składzie jednego z najciekawiej grających w ostatnich latach europejskich klubów. Ćwierćfinalistę Ligi Mistrzów, który był o włos od wyeliminowania PSG - późniejszego finalisty LM.
Gian Piero Gasperini zbudował świetnie funkcjonujący zespół na bazie mniej znanych piłkarzy. Do perfekcji wyuczył ich autorskiej taktyki 1-3-5-2. Atalanta była jednym z najbardziej widowiskowych zespołów Starego Kontynentu. Wielu piłkarzy wypromowało się i znalazło nowych, większych pracodawców. Prawy obrońca, Timothy Castagne, odszedł do Leicester City za 24 miliony euro.

Zależny od Gosensa

Kolejnym, który może wyjechać z Bergamo za duże pieniądze jest Robin Gosens. 26-latek świetnie spisywał się wraz z Castagne w roli wahadłowych. Gdyby Niemiec faktycznie przeniósł do innego klubu, szanse Recy na regularną grę znacznie by wzrosły. W innym wypadku musiałby liczyć się z co najwyżej rolą rezerwowego.
Dlatego jego przyszłość dość mocno uzależniona jest od decyzji w sprawie sprzedaży jednego z najlepszych bocznych obrońców minionego sezonu. Gosens w 43 meczach strzelił aż dziesięć goli i zaliczył osiem asyst. Jego wkład w sukces Atalanty jest niepodważalny. Gdyby więc został w zespole, lepszą opcją dla Recy byłoby poszukanie sobie innego miejsca do regularnej gry. Podkreślamy jednak, że na razie plan jest wręcz przeciwny.
U Gasperiniego Reca mógłby wskoczyć na jeszcze wyższy poziom. To ważne w kontekście jego ewentualnego występu na przyszłorocznych mistrzostwach Europy. Brzęczek mocno na niego postawił w kadrze, a zawodnik z każdym meczem czuł się coraz lepiej. Do tej pory rozegrał w biało-czerwonej koszulce osiem spotkań i zanotował asystę.
Pod jego nieobecność dobry powrót do podstawowego składu zaliczył Maciej Rybus. Wieloletni reprezentant pokazał, że nie składa broni i po wykaraskaniu się z problemów zdrowotnych chce odzyskać miejsce w składzie. Raca podejmuje więc pewnego rodzaju ryzyko. Gdyby został w Atalancie, a jednak nie grał, mógłby stracić bilet na EURO. Jeśli natomiast przebije się do składu, może tylko umocnić swoją pozycję w oczach selekcjonera.
Dlatego najbliższe trzy tygodnie, aż do zamknięcia okienka transferowego, będą dla piłkarza powodem do rozmyśleń i oczekiwania, co stanie się z Gosensem. Reca może dużo wygrać, ale też sporo stracić.
Atalanta rozpocznie sezon w Serie A 30 września wyjazdowym meczem z Lazio Rzym.

Przeczytaj również