Artur Boruc skomentował powrót do Legii Warszawa: Nie miałem pojęcia, że nastąpi tak szybko

Umowa Artura Boruca z Legią Warszawa jest niewątpliwie największym wydarzeniem tego okienka w PKO Ekstraklasie. "Wojskowi" oficjalnie potwierdzili transakcję w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Przed rokiem golkiper pojawił się na trybunach w Glasgow, aby wspierać były klub w eliminacjach do Ligi Europy. Wówczas wiele mediów łączyło go z powrotem do Polski. Sam Boruc przyznał, że wówczas nie zakładał jeszcze ponownej gry w Warszawie.

- Kiedy wspierałem Legię z trybun Ibrox w eliminacjach Ligi Europy UEFA, nie miałem pojęcia, że tak szybko wrócę. Bardzo często o tym rozmyślałem, ale nie zdawałem sobie sprawy, że fizycznie to się stanie. Było kilka okazji, ale nigdy do tego nie doszło - powiedział Boruc.

- Tym razem też nie byłem do końca pewny, czy te przenosiny się ziszczą. Często rozmawialiśmy, jak wygląda moja sytuacja w klubie. W końcu nadszedł moment, w którym AFC Bournemouth było w trudnej sytuacji i trzeba było podejmować konkretne decyzje związane z przyszłością. Wtedy zaczęliśmy rozmawiać częściej i namiętniej. Pojawiły się konkrety. Bardzo się cieszę, że tak szybko się to potoczyło - dodał.

Nie wszyscy kibice są optymistycznie nastawieni do powrotu Boruca. Część fanów uważa, że 40-latek nie będzie już prezentował wysokiego poziomu. Tych słów golkiper nie chciał komentować.

- Krytykom nie chcę nic mówić. Przemówię na boisku - zakończył doświadczony piłkarz.