Artur Wichniarek wierzy w grę Kamila Grosickiego dla West Bromwich Albion. Wskazał, co Polak musi poprawić

Sezon 2020/2021 jest kompletnie nieudany dla Kamila Grosickiego. 32-latek nie potrafił przekonać do siebie Slavena Bilicia, niewiele lepiej jest w przypadku Sama Allardyce'a.

Do tej pory Polak rozegrał zaledwie pięć meczów w tym sezonie, a ostatnio znów nie mieścił się nawet na ławce rezerwowych w Premier League. Nie brakuje opinii, że zostając z WBA skazał się na brak gry do końca sezonu.

Z tym stwierdzeniem nie zgadza się Artur Wichniarek. Były reprezentant Polski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" przedstawił swój punkt widzenia w tej sprawie.

- Czy Grosicki wypisał się z EURO? To zależy tylko i wyłącznie od jego formy. Jeśli Kamil zmieni lekko swoje podejście do gry, to ma szanse na występy. Premier League to rozgrywki, które nie wybaczają braku gry defensywnej. Jest to najbardziej wymagająca liga w Europie - napisał Wichniarek.

- Piłkarze takich zespołów, jak WBA, muszą na skrzydle harować od jednej linii końcowej do drugiej. A wiemy dobrze, że w tym elemencie Kamil orłem nie jest. Nawet w tym wieku jest w stanie poprawić grę obronną. Nie mówię o pełnym wymiarze czasowym, ale o godzinie intensywnej gry - dodał.

- Piłka to sport urazowy, więc "Grosik" musi zakasać rękawy i na każdym treningu pokazywać, że jest najlepszy i gotowy wykorzystać okazję, jeżeli takową dostanie. Dopiero wtedy będzie mógł liczyć na kolejną szansę od Sama Allardyce’a. Myślę, że Kamil nie stoi jeszcze na straconej pozycji, ale wszystko zależy od niego - zakończył.