Awantura w Grecji. Prezydent PAOK wtargnął na boisko i wygrażał sędziemu. Miał przy sobie pistolet [VIDEO]

Awantura w Grecji. Prezydent PAOK wtargnął na boisko i wygrażał sędziemu. Miał przy sobie pistolet [VIDEO]
screen z youtube
Awanturą zakończył się niedzielny mecz PAOK Saloniki z AEK Ateny. Prezydent gospodarzy wtargnął na boisko i zaczął wygrażać sędziemu. Miał przy sobie pistolet.
Mecz PAOK z AEK miał olbrzymi ciężar gatunkowy - oba zespły wciąż są w grze o mistrzostwo Grecji. Gospodarze, którzy przed tą kolejką zajmowali trzecie miejsce w tabeli, czekają na tytuł od 1985 roku. Prowadzący w tabeli goście - od 1994 roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Żadna z drużyn długo nie potrafiła wbić piłki do bramki rywala. Dopiero w doliczonym czasie gry udało się to piłkarzom PAOK. Sędzia jednak po konsultacji ze swoim asystentem nie uznał trafienia. Ich zdaniem Fernando Varela był na spalonym.
Wtedy rozpętała się awantura. Na boisko wtargnął Ivan Savvidis, prezydent PAOK, któremu towarzyszyła kilkuosobowa obstawa.
W pewnym momencie Savvidis sięgnął nawet w kierunku przypiętego do paska... pistoletu. Ten incydent uwiecznili greccy fotoreportery.
Na szczęście szef PAOK na tym poprzestał. Osoby obecne na boisku twierdzą jednak, że wykrzykiwał w kierunku sędziego, że "jest martwy". Manolo Jimenez, trener AEK, przekazuje łagodniejszą wersję. Jego zdaniem Savvidis krzyczał w kierunku arbitra, że jego "kariera jest skończona".
- Jestem oszołomiony. Nie rozumiem tego. Tego rodzaju scen można się spodziewać w filmach z Clintem Eastwoodem - mówił po meczu hiszpański trener.
To nie koniec wybryków krnąbrnego działacza. Prezydent PAOK namawiał swoich piłkarzy do opuszczenia boiska. Miał też grozić piłkarzowi gości Vassilisowi Dimitriadisowi.
Mecz został przerwany wynikiem 0:0. Niewykluczone, że PAOK za wybryki swojego prezydenta zostanie ukarany walkowerem. AEK zapowiedział złożenie skargi do FIFA i UEFA.
Źródło: marca.com, Daily Mail

Przeczytaj również