"Aż spadłem z łóżka". Słynny sędzia ocenił występ Szymona Marciniaka na MŚ 2022. Zdecydowana opinia

W trakcie finału tegorocznego mundialu Szymon Marciniak musiał podjąć kilka trudnych decyzji. Przede wszystkim dotyczyły one rzutów karnych - pierwsza "jedenastka" została podyktowana jeszcze w pierwszej połowie.

Praca wykonywana przez polski zespół sędziowski zebrała pochlebne opinie większości ekspertów oraz kibiców. Swoje uwagi mieli jednak Francuzi - skrajnym przykładem okazało się "L'Equipe", które wlepiło Marciniakowi notę "2".

Z taką oceną prasy nie zgadza się Michel Vautrot. Były sędzia zdecydowanie bronił naszego arbitra w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Byłem zdumiony. "L’Equipe" zwykle normalnie ocenia sędziów, więc nie mogłem w to uwierzyć. Aż spadłem z łóżka. Zupełnie nie rozumiem tej noty. Nie miała nic wspólnego z duchem gry. Mam wrażenie, że to ocena rozczarowanych kibiców. Gdy oglądałem mecz w telewizji, nie było krytyki arbitra - ocenił.

- Argentyna zdominowała spotkanie. Nasza drużyna długo nic nie grała, do przerwy nie oddała celnego strzału. Potem jednak mecz potoczył się ze scenariuszem, którego się nie spodziewaliśmy. Didier Deschamps dokonał zmian, Francja się obudziła. Trzy gole Kyliana Mbappe to znak wielkiej klasy. Obejrzeliśmy niezapomniany finał, był jak dobra sztuka w teatrze. Szymon świetnie się spisał. We Francji nikt jednak nie wspomina, że nasz zespół powinien zacząć grać wcześniej niż w 80. minucie, tylko wszyscy mówią o Marciniaku - dodał legendarny sędzia.

- Szymon może być dumny ze swojego sędziowana. W takim meczu odczuwa się niesamowitą presję kibiców i miliarda telewidzów, trzeba być bardzo mocnym mentalnie i on taki jest - podsumował Vautrot.