Bartosz Bereszyński ocenił współpracę z Claudio Ranierim. "Włoch, ale z trenerskim zacięciem z Anglii"

Ranieri przejął Sampdorię w październiku zeszłego roku. Szkoleniowiec zastąpił wówczas zwolnionego Eusebio Di Francesco. Bereszyński chwali sobie współpracę z Włochem, zaznaczając, że 68-latek dużą wagę przykłada do treningów biegowych.

- Włoch, ale z trenerskim zacięciem z Anglii. W tygodniu bardzo mocno trenujemy. Biegamy po osiem kilometrów na każdych zajęciach, czyli prawie tyle, ile podczas meczu. Widać, że przygotowanie fizyczne – dynamika, siła i szybkość – muszą być na jak najwyższym poziomie - oznajmił reprezentant Polski.

Polski obrońca jednocześnie przyznaje, że taktyka odgrywa u Ranieriego drugorzędną rolę.

- Już wiele razy zwracałem uwagę, że w Serie A mają na tym punkcie fioła, a w naszym przypadku proporcje nieco zmieniły się. Trener Ranieri podszedł do nas zadaniowo, a nieco odpuścił taktykę - dodał.

Obecnie Sampdoria zajmuje 16. miejsce w ligowej tabeli. Bereszyński wierzy, że wkrótce jego drużyna poprawi swoją pozycję.

- Nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie, ale otrząsnęliśmy się i robimy postępy. Jestem optymistycznie nastawiony. Powinniśmy wkrótce wrócić na swoje miejsce - zakończył.