Bayern. Mateusz Borek ostro o rekordzie Roberta Lewandowskiego. "Apele Dietmara Hamanna były idiotyczne"

Mateusz Borek ostro o rekordzie Lewandowskiego. "Apele Hamanna i prośby polskich ekspertów były idiotyczne"
Federico Guerra Moran/shutterstock.com
Już w sobotę Robert Lewandowski stanie przed szansą na pobicie rekordu Gerda Muellera pod względem największej liczby goli w jednym sezonie Bundesligi. Swoje przewidywania na mecz z Augsburgiem w rozmowie z "TVP Sport" przedstawił Mateusz Borek.
W ostatnich dniach głośno było o apelach Dietmara Hamanna. Były niemiecki piłkarz uważa, że Lewandowski powinien odpuścić sobie bicie rekordu, aby uhonorować w ten sposób Muellera.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mateusz Borek bez ogródek odniósł się do tych słów. Wrócił jednocześnie do wypowiedzi niektórych polskich ekspertów, którzy chcieli, aby "Lewemu" w biciu rekordu pomógł Rafał Gikiewicz.
- Jak jak idiotyczne były te apele Dietmara Hamanna, żeby Robert Lewandowski ze względu na szacunek do Gerda Muellera usiadł na ławce rezerwowych, tak idiotyczne były też prośby polskich ekspertów do Gikiewicza, żeby przepuszczał wszystko. Prawdziwym respektem dla Gerda Muellera będzie to, żeby Lewandowski wyszedł i dał z siebie maksa w tym ostatnim meczu - powiedział.
- Czy to wystarczy, żeby pokonać Rafała, który ma aspiracje, żeby stać się absolutnym bohaterem tej kolejki? Zobaczymy w sobotę. Napisałem Robertowi SMS-a dwa dni temu, żeby nie zważał na te opinie wszystkich ekspertów. Odpisał mi krótko: "Doskonale wiem, co mam w sobotę zrobić". I ja się tego trzymam i w tej materii mu wierzę - dodał.
Komentator przedstawił swoje przewidywania na najbliższy weekend. Uważa, że Robert Lewandowski ustrzeli dublet i tym samym ustanowi nowy rekord, kończąc sezon Bundesligi z 42 bramkami.
- Kochając Rafała Gikiewicza za jego show i formę w tym sezonie, to jednak jestem spokojny, że ze dwa razy będzie musiał się obrócić i coś wyjąć z sieci - zakończył.

Przeczytaj również