Boniek domaga się szacunku dla Brzęczka: To nie jest Jureczek, Juruś, wujek tego czy tamtego

Boniek domaga się szacunku dla Brzęczka: To nie jest Jureczek, Juruś, wujek tego czy tamtego
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" odniósł się do krytyki, z jaką spotyka się Jerzy Brzęczek.
Prezes PZPN stoi murem za selekcjonerem reprezentacji Polski i domaga się tego, by trenera traktowano z należytym szacunkiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
To nie jest Jureczek, Juruś, wujek tego czy tamtego, a selekcjoner reprezentacji Polski. Zasługuje na szacunek. Robi dobrą robotę - stwierdził działacz.
Boniek wyklucza możliwość przedwczesnego zakończenia współpracy z Brzęczkiem.
Zostaje do końca el. Euro 2020, choć wielu już by najchętniej szukało następcy. Nie wiem z jakiego powodu. Żadnej zmiany nie będzie - dodał.
Dla Bońka najważniejsze jest to, że reprezentacja Polski w dwóch pierwszych meczach w el. ME zgarnęła sześć punktów.
- Tak, jest wiele do poprawy, ale wolę mieć sześć punktów niż skakać pod sufit, że fajnie klepaliśmy piłką, a na końcu to nas rozklepali. Nie jestem przekonany, że Holendrzy cieszyli się z porażki z Niemcami, bo był fajny mecz. Patrzą na tabelą i pewnie woleliby być tam, gdzie my - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz27 Mar 2019 · 07:46
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również