Boniek wkurzony na kibiców. Zapowiada rewolucyjne zmiany. "Przerwa dłuższa niż 5 minut będzie skutkowała walkowerem"

Boniek wkurzony na kibiców. Zapowiada rewolucyjne zmiany. "Przerwa dłuższa niż 5 minut będzie skutkowała walkowerem"
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Zbigniew Boniek, prezes PZPN, w rozmowie z serwisem Weszlo.com wyraził swoje oburzenie zachowaniem kibiców Legii Warszawa podczas meczu z Górnikiem Zabrze.
Przypomnijmy, że w czasie meczu z Górnikiem Zabrze kibice Legii dwukrotnie odpalili race. Cały stadion przy Łazienkowskiej został zadymiony, a sędzia był zmuszony przerwać spotkanie. Każda z przerw trwała kilkanaście minut. Boniek jeszcze podczas spotkania skomentował sytuację, pisząc o dwóch światach wśród polskich kibiców.
Dalsza część tekstu pod wideo
Napisałem, że to są dwa światy. Jest inna rzeczywistość meczów ligowych i inna rzeczywistość meczów reprezentacyjnych. A często ludzie – ci sami. Jestem zaniepokojony tym, co widzę - podkreślił.
Boniek z niepokojem obserwuje sytuacje na polskich stadionach. Mierzi go bezkarność niepokornych fanów. - Raca to u niektórych przedłużenie męskości. Dochodzi do eskalacji. Są grupy, które jak chcą nastraszyć piłkarzy, to mogą. Jak chcą wnieść na stadion bombę atomową, to też mogą. Wszystko mogą - dodał.
W związku z tym prezes PZPN zapowiedział wprowadzenie rewolucyjnego rozwiązania. Wkrótce nawet krótka przerwa spowodowana przez kibiców może skutkować walkowerem. - Na pewno zimą zwrócimy się do Ekstraklasy SA, żeby opracować przepis, że przerwanie meczu z powodu pirotechniki na dłużej niż pięć minut będzie skutkować walkowerem - obiecał.
Według Bońka, jeśli kibice nie zaprzestaną nadmiernego używania środków pirotechnicznych w czasie meczów Ekstraklasy, kluby będą musiały liczyć się z dużymi stratami finansowymi.
Tego typu sytuacje odciągają od futbolu duży kapitał, są też sporym problemem przy sprzedaży praw TV. Przecież gdyby coś takiego się powtarzało, to mamy z miejsca 20 milionów mniej dla klubów - zakończył.

Przeczytaj również