Borek krytykuje Bereszyńskiego. "Do mnie nie dociera, że reprezentant grający w Serie A musi to doskonalić"

Borek krytykuje Bereszyńskiego. "Do mnie nie dociera, że reprezentant grający w Serie A musi to doskonalić"
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Polacy przegrali wczoraj ze Słowenią 0:2 w meczu eliminacji ME 2020. Dziennikarz Polsatu Sport, Mateusz Borek, był bardzo krytyczny co do gry niektórych naszych reprezentantów.
Wczoraj po raz kolejny za kadencji Jerzego Brzęczka jako lewy obrońcy wystąpił Bartosz Bereszyński. Prawy defensor znów miał spore problemy z grą na przeciwnej flance.
Dalsza część tekstu pod wideo
- W piątek był kolejny mecz, w którym Bartek Bereszyński szukał przełożenia do prawej nogi. To jest czytelne. Jak masz kumatego zawodnika po drugiej stronie, on cię błyskawicznie rozczyta - powiedział Borek w rozmowie z "Super Expressem". - Dlatego będę cały czas apelował: jeżeli mamy Rybusa grającego w Lokomotiwie, albo mamy Recę, bo to jest decyzja Jerzego Brzęczka, to szukajmy grania z lewonożnym zawodnikiem na lewej obronie.
Borek zwrócił uwagę na braki Bereszyńskiego w wyszkoleniu. Dziennikarz przyznał, że nie rozumie, jak piłkarz grający w Serie A może mieć problemy z grą lewą nogą.
- Bartek Bereszyński jest zawodnikiem bardzo dobrym, solidnym i wybieganym, natomiast ewidentnie nie opanował umiejętności gry lewą nogą w stopniu zadowalającym. Kiedyś grał Marek Koźmiński czy Michał Żewłakow na lewej obronie, ale oni mieli tak samo dobre dośrodkowanie lewą nogą, jak i prawą - stwierdził.
- Bereszyński tego nie ma, musi nad tym pracować. Do mnie nie dociera, że piłkarz na poziomie reprezentacji, mający 27 lat, grający w Serie A, musi ten element doskonalić. Musi codziennie trenować dośrodkowania lewą nogą, świadomy tego, że w tej chwili trener reprezentacji widzi go po lewej stronie - zakończył.

Przeczytaj również