Borek wskazał, kto powinien partnerować Lewandowskiemu w ataku. "To gracz, który najlepiej się z nim rozumie"

Napastnik SSC Napoli stracił pierwsze mecze sezonu z uwagi na kontuzje. Po powrocie na boisko nie zachwyca, lecz mimo wszystko według Borka powinien otrzymać swoją szansę.

- Mamy w sobie to, że bardzo szybko zapominamy bohaterów - zaczął ekspert, który był gościem Romana Kołtonia w jego "Prawdzie Futbolu".

- To chłopak, który w bardzo młodym wieku dał reprezentacji dużo. To był jeden z fundamentów pomysłu Adama Nawałki na reprezentację, który dał nam awans na kilka turniejów - przypomniał.

- Od bramki Milika zaczął się marsz w turnieju, który w ostatnich latach dał nam najwięcej radości, czyli Euro 2016 - kontynuował.

Borek podkreślił również, że 25-latek mimo dwóch poważnych kontuzji wciąż należy do ścisłego topu.

- Wiadomo, że Arek heroicznie walczył o powrót na boisko po ciężkich kontuzjach. Niejeden człowiek by się załamał. W czasach Włodzimierza Lubańskiego już pewnie nie oglądalibyśmy go na boisku - ocenił.

- Ile razy oglądam Milika to widzę nie tylko piłkarza, który strzela ale i takiego, który dogrywa (...) To jest piłkarz, na którego można liczyć nie tylko w kontekście bramek, ale i asyst - wskazał.

Ekspert jest zdania, że w meczu z Łotwą selekcjoner powinien postawić na duet Milik - Lewandowski.

- Milik to piłkarz, który najlepiej rozumie się z "Lewym". Mają "chemię", wymienność pozycji, "czują" się na murawie - wyliczał.

- Liczby pokazują, że Milik był paliwem napędowym dla gracza Bayernu - przypomniał po raz kolejny.