Borussia. Wielka walka o Erlinga Haalanda, w grze kluby z czterech lig. "To będzie fantastyczny wyścig"

Wielka walka o Erlinga Haalanda, w grze kluby z czterech lig. "To będzie fantastyczny wyścig"
Xinhua/Xinhua/PressFocus
Erling Haaland w tym sezonie będzie grał w Borussii Dortmund, ale wszystko wskazuje na to, że zmieni otoczenie kolejnego lata. Fabrizio Romano spodziewa się, że o Norwega walczyć będzie mnóstwo klubów.
Napastnik od pewnego czasu budzi ogromne zainteresowanie na rynku transferowym. O jego sprowadzeniu już w tym roku myślały przede wszystkim Chelsea oraz Real Madryt.
Dalsza część tekstu pod wideo
Borussia Dortmund nie zamierzała jednak podejmować rozmów w sprawie transakcji. Wszystko może zmienić się za rok, bo wówczas w życie wejdzie klauzula odstępnego, widniejąca w kontrakcie piłkarza.
W zależności od wyników BVB jej wysokość ma wynieść od 75 do 90 milionów euro. To niemała suma, ale w połączeniu z klasą i wiekiem zawodnika sprawia, że jest na niego wielu chętnych.
Fabrizio Romano spodziewa się, że do wyścigu włączą się kluby z czterech lig. Wśród nich powinien być Bayern Monachium - choć mistrzowie Niemiec zarzekali się, że nie stać ich na wielki wydatek, to prawdopodobnie spróbują sprowadzić Norwega.
- Jestem przekonany, że Bayern weźmie udział w wyścigu po Haalanda. Powiedzieli, że to może być zbyt trudne, ale na pewno będą o niego rywalizować - uważa Romano.
- Podobnie postąpią kluby z Anglii, Hiszpanii oraz PSG. To będzie fantastyczny wyścig - ocenił dziennikarz. Można się więc spodziewać, że o piłkarza Borussii walczyć będzie co najmniej sześć różnych klubów.

Przeczytaj również