BVB. Angielski gigant wycofuje się z walki o Erlinga Haalanda. Dwa kluby z szansami na transfer Norwega

"Czerwone Diabły" łączone były z Norwegiem już wtedy, gdy ten był zawodnikiem Red Bulla Salzburg. Piłkarza doskonale zna bowiem Ole Gunnar Solskjaer, który prowadził go jeszcze a barwach Molde.

Choć Norwega nie ma już w klubie, to przyjście do niego Ralfa Rangnicka wcale nie zmniejszyło szans ekipy z Old Trafford. Norweg i jego otoczenie cenią pracę, jaką Niemiec wykonał w swoich poprzednich klubach.

Mimo to Haaland nie patrzy zbyt przychylnie na możliwość gry United. Wszystko ze względu na to, że drużyna znajduje się obecnie w trudnym momencie i nie jest pewne, czy zakwalifikuje się w ogóle do Ligi Mistrzów.

Włodarze "Czerwonych Diabłów" mają świadomość obecnej sytuacji i jak donosi "ESPN", właśnie dlatego zdecydowali się wycofać z rywalizacji o Norwega. Zamiast tego wolą skupić się na poszukiwaniach nowego trenera.

W grze o Haalanda tymczasem pozostały natomiast tak naprawdę dwa kluby. Na pole position znajduje się Real Madryt - gra w tej drużynie jest podobno marzeniem samego napastnika.

Do rywalizacji z "Królewskimi" zamierza stanąć Manchester City. Mistrzów Anglii z pewnością stać będzie na przebicie oferty "Los Blancos", jeśli chodzi o indywidualny kontrakt dla snajpera.