BVB. Ujawniono finansowe żądania Erlinga Haalanda. Gdy usłyszał je angielski gigant, zrezygnował z transferu

Ujawniono finansowe żądania Erlinga Haalanda. Gdy usłyszał je angielski gigant, zrezygnował z transferu
Joachim Bywaletz / Xinhua / PressFocus
Erling Haaland dzięki znakomitej grze w tym sezonie stał się jednym z najbardziej pożądanych piłkarzy świata. Dziennikarze portalu "Goal.com" informują o szczegółach finansowych żądań Norwega. Te są naprawdę duże.
Od wielu miesięcy mówi się o tym, że Erling Haaland najpóźniej za nieco ponad rok pożegna się z Borussią Dortmund. Nie można jednak wykluczyć, iż do spektakularnej transakcji dojdzie już najbliższego lata.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnich tygodniach ojciec zawodnika, Alf-Inge Haaland, a także agent napastnika, Mino Raiola, wybrali się do Hiszpanii oraz Anglii. Celem były rozmowy na temat przyszłej transakcji.
Jak informuje portal "Goal.com", ojciec piłkarza chciał między innymi przyjrzeć się obiektom treningowym, którymi dysponuje Real Madryt oraz inne zainteresowane zespoły. Nie rozmawiano też zbyt wiele o finansach.
To jednak one mogą jednak stanąć na przeszkodzie, aby Haaland trafił w przyszłości do "Królewskich" lub FC Barcelony. Norweg żąda ogromnych pieniędzy.
Według dziennikarzy snajper liczy na pensję w wysokości 35 milionów euro rocznie. Gdy kilka miesięcy temu usłyszał to jeden z angielskich klubów, momentalnie zrezygnował z transferu.
"Goal.com" nie podaje, o który zespół chodziło. Prawdopodobnie jest to jednak któraś drużyna z trójki Manchester United, Manchester City, Chelsea - właśnie te ekipy łączono wcześniej z Norwegiem.

Przeczytaj również