"Byłem w tunelu i nie widziałem światła". Zlatan Ibrahimović opowiedział o trudnym powrocie po kontuzji
Zlatan Ibrahimović niedawno wrócił do gry. 41-latek poruszył temat rehabilitacji po poważnej kontuzji.
Poprzedni sezon był niezwykle udany w wykonaniu Ibrahimovicia. Szwedzki snajper pomógł AC Milanowi zdobyć mistrzostwo Włoch.
Po tym sukcesie "Ibra" poddał się operacji kolana. Piłkarz zdradził, że wcześniej grał wyłącznie, dzięki lekom przeciwbólowym.
- To byłoby łatwe, gdybym odszedł po zdobyciu Scudetto. Zbyt łatwe, naprawdę. Później przeszedłem trzy operacje w 14 miesięcy. Były momenty, kiedy stan mojego kolana w ogóle się nie poprawiał. Chwilami znajdowałem się w tunelu i nie widziałem światełka. Ale w końcu wszystko zaczęło się układać - przyznał Ibrahimović na konferencji prasowej.
W lutym Szwed wrócił do gry w Milanie. W poprzedniej kolejce udało mu się zdobyć bramkę w przegranym 1:3 meczu z Udinese. Tym samym stał się najstarszym strzelcem w historii Serie A.
- Cieszyłem się z tego gola, ale nie chcę rekordów tylko dlatego, że jestem stary. Chcę rekordy za to, jakim jestem piłkarzem i co robię na boisku - podkreślił Ibrahimović.
- Nigdy nie myślałem o przejściu na emeryturę. Wyzwania dają mi adrenalinę. Odkąd byłem młody wy, dziennikarze piszecie o mnie, mówiąc, że jestem inny, chaotyczny i egocentryczny. Ale teraz mi pomagacie, bo chcę udowodnić każdemu, kto we mnie wątpi, ze się myli - dodał 41-latek.
Ibrahimović w najbliższych dniach może pomóc reprezentacji Szwecji. Ekipa "Trzech Koron" zmierzy się z Belgią i Azerbejdżanem w eliminacjach mistrzostw Europy.