"Byłem wściekły na Smudę". Sławomir Peszko wspomina aferę taksówkową

"Byłem wściekły na Smudę". Sławomir Peszko wspomina aferę taksówkową
Krzysztof Porebski / PressFocus
Na rynku wydawniczym ukazała się autobiografia Sławomira Peszko. Podczas spotkania autorskiego były reprezentant Polski opowiedział o tzw. "aferze taksówkowej", która pozbawiła go miejsca w kadrze na Euro 2012.
Autobiografię Peszki spisał dziennikarz Sebastian Staszewski. Na kartach książki Peszko nie unika trudnych tematów. Takich jak wybryk z czasów gry w FC Koeln.
Dalsza część tekstu pod wideo
Peszko w towarzystwie Marcina Wasilewskiego ruszył w miasto po jednym z meczów Bundesligi. Gdy obaj byli już pijani, uznali, że kierowca taksówki próbuje ich oszukać. Zaczęła się awantura, której finałem była interwencja policji.
Franciszek Smuda po tym incydencie wyrzucił Peszkę z reprezentacji. Gdy piłkarz poznał jego decyzję, miał się rozpłakać. Dziś wspomina to jako swój największy błąd.
- Wierzyłem, że zagram na Euro 2012 w pierwszym składzie. Byłem w niezłej formie w 1. FC Koeln. Wszystko zmieniło się tej feralnej nocy... Ten ból był moim bólem wewnętrznym, ale nie tylko ja to przeżywałem. To przeżywała moja rodzina, rodzice, żona, przyjaciele - wspominał Peszko podczas spotkania autorskiego.
- W tamtej chwili myślałem, że nie podam już Franciszkowi Smudzie ręki. Byłem tak wściekły, że pojechał na komisariat w Kolonii, a nie przyjechał do mnie. I za te teksty: "On nie był pijany, on był napier***ny"... - dodał piłkarz Wieczystej.
Peszko wrócił do kadry, ale już za kadencji Waldemara Fornalika. Z Adamem Nawałką pojechał nawet na Euro 2016 i mundial w 2018 roku.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski25 paź 2022 · 19:09
Źródło: Interia.pl

Dyskusja

12 komentarzy
Sortuj
Najwyżej oceniane
Czekaj czekaj, gość(teoretycznie profesjonalny piłkarz) ma pretensję do trenera, że go wyjebał za alkoholowe wybryki, co się rozniosły na całą Polskę, z REPREZENTACJI tego kraju? Jak rozumiem, że można coś odjebać po pijaku, tak nie rozumiem jak można mieć pretensję o konsekwencję tych czynów, jak się narobi bigosu to trzeba go zjeść.
Zobacz 3 odpowiedzi
fa6-solid:reply Odpowiedz
Franciszek Smuda to Dyzma polskiej piłki....co tu dużo gadać. Na Euro 2012 mieliśmy najłatwiejszą grupę, a i tak były ciężary których nie udźwignelismy!
fa6-solid:reply Odpowiedz
Ostatnio Peszkin cześciej mówi o "Alkoholowej Aferze" niż o jego dokonaniach na boisku...
Możliwe, że w jego mniemaniu ta najebka przebija wszystko :D
fa6-solid:reply Odpowiedz
peszko to by się dogadał z moją ex - napie**lił się i zrobił wiochę ale to i tak wina smudy :)
fa6-solid:reply Odpowiedz
Slavo Peszkinho
fa6-solid:reply Odpowiedz
Ile jeszcze artykułów o gumowym uchalu który puszcza w eter rzeczy które powinny zostać w szatni.
fa6-solid:reply Odpowiedz
To są nasi bohaterzy, były reprezentant Polski, który wychodzil napić się z drugim reprezentantem na miasto. Wstyd mi że tacy reprezentowali Polskę, przepłacani piłkarzyki i jeszcze ciągle się o nich mówi i pisze. Świat stoi do góry nogami.
fa6-solid:reply Odpowiedz
Zycie
Pajaca z klubu pajacow
fa6-solid:reply Odpowiedz
Za swój błąd musiał ponieść konsekwencje.
fa6-solid:reply Odpowiedz