Były reprezentant Polski krytykuje Roberta Lewandowskiego. "Kapitan tak nie robi"

Były reprezentant Polski krytykuje Roberta Lewandowskiego. "Kapitan tak nie robi"
PressFocus
Wymowne milczenie Roberta Lewandowskiego w momencie, gdy został zapytany o taktykę kadry na mecz z Włochami, wywołało szereg komentarzy. Na łamach "Przeglądu Sportowego" napastnika krytykuje Kamil Kosowski. Zdaniem byłego reprezentanta Polski "Lewy" powinien zachować się zupełnie inaczej.
Niedzielny wieczór był dla "Biało-Czerwonych" koszmarem. Włosi okazali się lepsi o kilka klas, a wynik 0:2 to niewątpliwie najniższy wymiar kary. Więcej mówi się jednak o tym, co stało się tuż po końcowym gwizdku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mowa rzecz jasna o wywiadzie, którego udzielił Robert Lewandowski. W tej chwili nie można wykluczyć, że mecz z Holandią będzie ostatnim spotkaniem Jerzego Brzęczka w roli selekcjonera. Dyrektor "TVP Sport", Marek Szkolnikowski, stwierdził nawet, że szkoleniowiec grał będzie o posadę.
Zachowanie kapitana reprezentacji nie wszystkim się jednak podoba. Kamil Kosowski, który w narodowych barwach rozegrał 52 spotkania, uważa, że Lewandowski narobił więcej szkód niż pożytku. Zwraca na to uwagę na łamach "Przeglądu Sportowego".
- To jego zachowanie po meczu, ta wymowna cisza, nad którą wszyscy pieją z zachwytu, ale która mi się nie podobała. Robert nauczył się dyplomacji, ale takie rzeczy mówi się prosto w twarz. Wyszło gorzej niż jakby powiedział trenerowi wprost, że się nie zna na piłce. Kapitan tak nie robi - stwierdził.
Kosowski zwraca uwagę na to, że "Lewy" na boisku wcale nie był lepszy od swoich kolegów z ofensywy. W pojedynkę nie potrafił przeciwstawić się dobrze dysponowanej defensywie rywali.
- Gdybyśmy nie mieli świetnych bramkarzy, to nasza sytuacja wyglądałaby fatalnie. Zupełnie inne odczucia mam w odniesieniu do drugiej pozycji, na której mamy zawodnika klasy światowej. Tym razem Robert Lewandowski dostosował się do reszty zespołu. Nie widziałem, żeby przetrzymywał piłkę. Nie można powiedzieć, że Robert grał dobrze, a reszta słabo. Byli tylko obrońcy i bramkarz, reszta nie istniała. Nie wiem, czy w taki sposób manifestował, że jak nie będzie doceniany, to tak będzie wyglądać nasza gra - zakończył Kosowski.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Nov 2020 · 06:59
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również