Dłuższa przerwa Kamila Grabary. Polski bramkarz pokazał zdjęcie ze szpitala
Kamil Grabara ze względu na kontuzję nie dokończył niedzielnego spotkania FC Kopenhagi z Aalborgiem. Polak trafił do szpitala i potwierdził, że czeka go przymusowa przerwa od gry.
Reprezentant naszego kraju w zeszłym sezonie znakomicie spisywał się w barwach zespołu ze stolicy Danii. Sięgnął z nim między innymi po mistrzostwo kraju.
Nowy sezon Grabara także rozpoczął jako podstawowy golkiper Kopenhagi. W niedzielnym spotkaniu z Aalborgiem musiał jednak opuścić murawę już w ósmej minucie.
Był to efekt niebezpiecznego zderzenia z Mathiasem Rossem. Po interwencji lekarzy bramkarz nie był w stanie kontynuować gry. Ostatecznie musiał zostać zmieniony.
Teraz czeka go dłuższa przerwa od rywalizacji. Grabara potwierdził swoją absencję za pośrednictwem Twittera, przyznając, że będzie potrzebował czasu na dojście do siebie.
- Informuję, że przez pewien czas nie zobaczycie mnie na boisku, ale spotkamy się przy S12. Nie martwcie się - napisał Grabara w mediach społecznościowych.
Na Instagramie piłkarz zamieścił także zdjęcie ze szpitala. Widać na nim, że bramkarz ma mocno uszkodzony nos, a także problemy z jednym okiem.