Domowe mecze Rakowa na innym stadionie? Podpisano trzyletnią umowę, znamy wszystkie szczegóły [NASZ NEWS]

Domowe mecze Rakowa na innym stadionie? Podpisano trzyletnią umowę, znamy wszystkie szczegóły [NASZ NEWS]
Tomasz Kudala/Pressfocus
Jak się dowiedzieliśmy, Raków Częstochowa podpisał dziś umowę, na mocy której będzie mógł grać mecze europejskich pucharów, Ekstraklasy i Pucharu Polski na stadionie w Sosnowcu. Porozumienie ma obowiązywać przez okres 3 lat. Czy mistrzowie Polski całkowicie opuszczają Częstochowę i kiedy rozegrają pierwszy mecz na swoim nowym, tymczasowym stadionie?
Według podpisanych dziś umów przez panią Karinę Skowronek, prezesa zarządu Zagłębiowskiego Parku Sportowego, i prezesa Rakowa Częstochowa, Piotra Obidzińskiego, klub może grać tam w europejskich pucharach, Ekstraklasie oraz Pucharze Polski. Jest to rozwiązanie stworzone nie tylko pod przepisy rozgrywek UEFA, ale i dwa inne aspekty: przebudowę stadionu w Częstochowie oraz - po prostu - zapotrzebowanie na obiekt dla większej publiczności, bo mistrzowie Polski będą przyciągać kibiców i można to lepiej monetyzować.
Dalsza część tekstu pod wideo
Stadion przy ulicy Limanowskiego w Częstochowie ma pojemność 5500 osób. Stadion w Sosnowcu to z kolei 11600 miejsc dla kibiców. Daje to możliwości sprzedania większej liczby biletów, ale najzwyczajniej w świecie - pozwala na oglądanie meczu na żywo ponad dwukrotnie większej publice. A Raków wskoczył już na wyższy poziom. W elicie Ekstraklasy utrzymywał się od kilku lat, ale teraz to klub zarządzany przez Michała Świerczewskiego będzie bronił tytułu mistrzowskiego.
- Dogrywaliśmy szczegóły umowy, kilka drobnych, kosmetycznych poprawek jeszcze dziś, a potem zostały podpisane stosowne papiery. Cieszymy się, że stadion będzie służył nie tylko Zagłębiu Sosnowiec. Za nami jest zorganizowanie meczu reprezentacji Polski U-20 z Czechami, zaraz kolejne wydarzenie międzynarodowe w drodze Rakowa do Ligi Mistrzów - mówi nam Michał Grzyb, rzecznik prasowy Zagłębiowskiego Parku Sportowego.
Raków rozpocznie sezon w Częstochowie. Tam pierwszy mecz pod wodzą trenera Dawida Szwargi rozegra już 11 lipca w 1. rundzie eliminacji Champions League z estońską Florą Tallin, a kilka dni później (15.07) także u siebie zagra z Legią Warszawa o Superpuchar Polski. Później zagra wyjazdowy rewanż z Florą, po czym bardzo możliwe, że przeniesie się do Sosnowca.
Wstępnie start współpracy dogadano od 3. rundy eliminacji europejskich pucharów. Jednak jeśli Raków awansuje z Florą (mecz u siebie gra w Częstochowie) i to samo zrobi Karabach, to możliwe, że przez większe zainteresowanie kibiców klub zdecyduje się na rozegranie spotkania z Azerami właśnie w Sosnowcu.
Czy Raków może rozgrywać w Sosnowcu także mecze Ekstraklasy i Pucharu Polski? Może. A o szczegóły zapytaliśmy rzecznika Zagłębiowskiego Parku Sportowego.
- Jeżeli chodzi o mecze ligowe - Raków musi podjąć decyzję na 30 dni przed rozgrywaniem meczu - bo mecze ligowe rozgrywa u nas oczywiście też Zagłębie Sosnowiec w pierwszej lidze. Tak mamy podpisaną umowę, to klub decyduje, gdzie rozegra dany mecz, tylko musi poinformować nas o tym z miesięcznym wyprzedzeniem - mówi Michał Grzyb.
Możemy przez to rozumieć, że jeżeli prace na stadionie w Częstochowie się rozpoczną i nie będzie możliwości zabezpieczenia obiektu do rozegrania spotkań z publicznością, to Sosnowiec jest dostępny. A poza tym, jeśli mistrzowie Polski będą chcieli zagrać ekstraklasowy hit z Legią Warszawa czy z Lechem Poznań przy ponad 11 tysiącach kibiców zamiast pięciu, to nie będzie z tym problemu.
- To umowa, która daje Rakowowi spokój, jeśli chodzi o spotkania w pucharach, a nawet na polskim podwórku, na kolejne kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt miesięcy. Z Częstochowy do Sosnowca jest niecałe 40 minut drogi. Mamy prawie 600 miejsc parkingowych. Dla kibiców poza samochodami są dobre połączenia - pociągi, busy - konkretyzuje Michał Grzyb.
Czekamy na inaugurację sezonu przez mistrzów Polski oraz na informację z klubu - kiedy zespół zagra w Sosnowcu po raz pierwszy. Mamy nadzieję, że będzie mógł to być mecz z Karabachem Agdam w ramach eliminacji Champions League. To oznaczałoby przejście Flory Tallin w pierwszej rundzie.

Przeczytaj również