Dramat Natalii Maliszewskiej! Polka jednak nie wystartuje w swojej koronnej konkurencji [AKTUALIZACJA]

Dramat Natalii Maliszewskiej! Polka jednak nie wystartuje w swojej koronnej konkurencji [AKTUALIZACJA]
Rafał Oleksiewicz / Press Focus
Natalia Maliszewska jednak nie wystartuje w olimpijskich kwalifikacjach w short tracku - wyścigu na 500 metrów. Informację przekazał dziennikarz "TVP Sport", Aleksander Dzięciołowski.
Natalia Maliszewska od kilku dni nie była pewna swojego startu w olimpijskich kwalifikacjach łyżwiarstwa szybkiego na 500 metrów. 30 stycznia 2022 roku test Polki na obecność covid-19 w organizmie dał wynik pozytywny.
Dalsza część tekstu pod wideo
2 lutego badania powtórzono. Wówczas badanie przebiegło zgodnie z nadziejami reprezentantów Polski. Niestety, 3 lutego Maliszewską poddano kolejnej serii testów i występ łyżwiarki ponownie stanął pod znakiem zapytania.
Przełomowy miał okazać się 4 lutego. Maliszewska została ostatecznie zwolniona z izolacji i wszystko wskazywało na to, że wystartuje w kwalifikacjach wyścigu na 500 metrów. Była to dla niej świetna informacja, gdyż na tym dystansie Polka osiąga najlepsze wyniki.
5 lutego łyżwiarka pojawiła się na stadionie, ale musiała poddać się kolejnemu badaniu, zgodnie z protokołami bezpieczeństwa. Wówczas wydarzył się najgorszy możliwy scenariusz. Aleksander Dzięciołowski poinformował, że test dał wynik pozytywny i Polka na jego podstawie nie została dopuszczona do rywalizacji.
[AKUTALIZACJA 12:40]
Niedługo później informacje reportera potwierdził PKOl.
Maliszewska została wykreślona z listy uczestników. Zastąpiła ją Kamila Stormowska.
To dla 26-letniej łyżwiarki dramatyczne wieści. Wyścig na 500 metrów był dystansem, na którym wieszczono Polce największe szanse medalowe. Podczas mistrzostw świata w 2018 Maliszewska zajęła drugie miejsce, zaś na mistrzostwach Europy trzy razy z rzędu stawała na podium. W 2019 była pierwsza, w 2020 trzecia, natomiast rok później uplasowała się na drugiej pozycji.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk05 Feb 2022 · 11:20
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również