Eksperci krytykują Brzęczka. "Gdyby miał ekipę od przeprowadzek i dobrze przesuwał, to bym zrozumiał" [WIDEO]

Eksperci krytykują Brzęczka. "Gdyby miał ekipę od przeprowadzek i dobrze przesuwał, to bym zrozumiał" [WIDEO]
Screen z Twittera
Eksperci "Kanału Sportowego" byli rozczarowani występem naszych piłkarzy w meczu z Holandią. - Skończył się najbardziej owocny okres pracy Jerzego Brzęczka z reprezentacją, czyli 10-miesięczna przerwa pandemiczna - ironizował Krzysztof Stanowski.
Mateusz Borek, Tomasz Smokowski i Krzysztof Stanowski po końcowym gwizdku w meczu Holandia - Polska ocenili występ podopiecznych Brzęczka. Ich opinie nie są zbyt korzystne dla selekcjonera naszej drużyny narodowej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Były czołowy komentator Polsatu Sport przyznał, że trudno znaleźć jakieś inne założenia taktyczne Polaków niż głębokie zasieki i gra z kontry. To dosyć toporny plan po dwóch latach pracy Brzęczka z kadrą.
- Przede wszystkim już nie pamiętam meczu reprezentacji Polski, żebyśmy grali w wielu akcjach na dwa kontakty, czyli pierwsza, druga i strata - ocenił Borek. - Ja zrozumiałem, że zestawiliśmy linię pomocy tak, bo nie chcemy ryzykować i są automatyzmy między Klichem, Krychowiakiem i Zielińskim. Ile razy my zagraliśmy przez pomoc, żeby wyprowadzić piłkę?
Tomasz Smokowski, choć nie ukrywał rozczarowania, starał się szukać pozytywów. Z kolei Krzysztof Stanowski był najbardziej krytyczny.
- Skończył się najbardziej owocny okres pracy Jerzego Brzęczka z reprezentacją, czyli 10-miesięczna przerwa pandemiczna. Już tak dobrze jak podczas tej przerwy nie będzie. Miał swój moment, gdy brał pieniądze i siedział w domu. Ale wróciły mecze i znów oczy będą boleć - komentował Stanowski, który odniósł się także do opinii, iż Polacy dobrze funkcjonują w defensywie.
- Nie mogę już słuchać o tym przesuwaniu... Gdyby Brzęczek prowadził ekipę, która organizuje przeprowadzki, i mówił, że dobrze przesuwali, to ja bym to zrozumiał. Ale ja chcę wreszcie zobaczyć drużynę, która potrafi się utrzymać przy piłce dłużej niż 4 sekundy; która ma pomysł, jak wejść na połowę rywala; która chce grać w piłkę; która czasami cieszy oko... Jak byłem małym chłopcem i zaczynałem interesować się piłką, nie interesowałem się przesuwaniem... - podsumował.

Przeczytaj również