Fabiański: Przed meczem myślę tylko o tym, żeby nie było wstydu. Mam same negatywne myśli

Fabiański: Przed meczem myślę tylko o tym, żeby nie było wstydu. Mam same negatywne myśli
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Każdy piłkarz ma swoją metodę, by odpowiednio zmobilizować się przed meczem. Łukasz Fabiański robi to w nietypowy sposób.
Myśli przed meczem zawsze są. A ja mam zawsze myśli negatywne - powiedział polski bramkarz w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl. - Jest tak, kiedy czekam na rozgrzewkę, a kiedy ona już się zacznie, o wszystkim zapominam. W tunelu przed meczem przywitam się z bramkarzem przeciwników, sędziego o coś zapytam.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przed meczem w szatni jestem w stanie wyobrażać sobie tylko bardzo obciachowe interwencje, jakie mogą mi się przydarzyć. Że tu się obetnę, tu minę z piłką, tu źle obliczę jej lot - wyjaśnił. - Nie wiem, czy to mi później pomaga w koncentracji, zawsze tak miałem. Nie potrafię skupić się na tym, że będzie dobrze, myślę tylko o tym, co może mi się przytrafić.
Fabiański został zapytany, czy powodem tych myśli jest pragnienie, by tylko uniknąć wstydu.
- Tak. To jest bardzo męczące. Ale kiedy wygramy, a ja zagram dobrze, to po ostatnim gwizdku przychodzi takie superuczucie, że to jednak był fajny mecz - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak17 Jun 2018 · 10:29
Źródło: sportowefakty.wp.pl

Przeczytaj również