Fatalne informacje o zdrowiu Sebastiena Hallera. Napastnik Borussii Dortmund musi przejść chemioterapię

Haller latem trafił do BVB z Ajaksu Amsterdam, by zastąpić Erlinga Haalanda. W ostatnich dniach futbol stał się jednak nieważny dla Iworyjczyka. Piłkarz walczy bowiem z bardzo poważną chorobą.

Kilkanaście dni temu Borussia poinformowała, że u jej zawodnika zdiagnozowano guz jądra. Haller przeszedł nawet zabieg, który miał być pierwszym krokiem do wyleczenia nowotworu.

Kolejne informacje przekazane przez Borussię są jednak bardzo niepokojące. Badania wykazały, że guz wykryty u Hallera jest złośliwy. Piłkarz będzie musiał poddać się chemioterapii.

- Sebastien otrzyma najlepszą możliwą terapię. Ma bardzo duże szanse na wyzdrowienie. Życzymu jemu i jego rodzinie dużo siły i optymizmu. Nasze myśli w tym trudnym czasie są razem z nim - powiedział Sebastian Kehl, dyrektor sportowy Borussii Dortmund.

Hallera czeka wielomiesięczny rozbrat ze sportem. Borussia podkreśliła, że w najbliższych miesiącach nie będzie publikował nowych informacji na temat stanu zdrowia 28-latka.