FC Barcelona nie do zatrzymania w La Liga. Bramka Lewandowskiego, znakomity mecz Ferrana Torresa [WIDEO]

FC Barcelona nie do zatrzymania w La Liga. Bramka Lewandowskiego, znakomity mecz Ferrana Torresa [WIDEO]
Screen z Twittera
Na koniec niedzielnych zmagań w La Liga FC Barcelona bez większych problemów uporała się z Cadizem. "Blaugrana" wygrała 2:0, a na Camp Nou przełamał się wreszcie Robert Lewandowski. Świetny mecz zaliczył Ferran Torres.
Xavi zdecydował się na dokonanie kilku zmian po emocjonującym starciu z Manchesterem United. Od pierwszej minuty obok Roberta Lewandowskiego zagrali Ansu Fati oraz Ferran Torres. Ten ostatni był najlepszym zawodnikiem na boisku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Skrzydłowy robił co mógł, aby pomóc swojej drużynie w zdobyciu kolejnych trzech punktów. Gospodarze pierwszą niezłą okazję na gola mieli w piątej minucie, gdy obok słupka uderzył Eric Garcia. Kwadrans później Marti pokonał z kolei Ter Stegena, lecz gola nie uznano ze względu na spalonego.
"Barca" przez większość pierwszej połowy nie zachwycała. Ledesma poradził sobie między innymi ze strzałem Sergiego Roberto. W końcówce pierwszej połowy "Blaugrana" podkręciła tempo. Po świetnej akcji Torresa uderzenie Roberta Lewandowskiego zatrzymał na linii bramkowej Carcelen, ale dobitka Roberto była już skuteczna.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy "Lewy" po blisko czterech miesiącach także mógł się wreszcie cieszyć z gola na Camp Nou. Polak znalazł się na skraju pola karnego i mocnym strzałem zaskoczył bramkarza. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
W drugiej części spotkania gospodarze nie musieli już forsować tempa. Niewiele jednak brakowało, aby Lewandowski znów trafił do siatki. W 57. minucie napastnik trafił w poprzeczkę po podaniu Gaviego.
Po chwili Cadiz odpowiedział za sprawą Martiego, lecz gol piłkarza gości znów nie został zaliczony. Tym razem sędzia dopatrzył się bowiem faulu na Ter Stegenie. Na kwadrans przed końcem meczu boisko opuścił Lewandowski.
Polak z ławki rezerwowych obserwował, jak jego koledzy utrzymują korzystny wynik, choć gdyby nie Ter Stegen, na Camp Nou byłoby jeszcze gorąco. Niemiecki golkiper znakomicie obronił strzał Ramosa, parując piłkę na słupek. Później o włos od gola był jeszcze Lozano. Finalnie FC Barcelona wygrała na Camp Nou 2:0 i znów ma osiem punktów przewagi nad drugim Realem Madryt.

Przeczytaj również