FC Barcelona. Ronald Koeman dystansuje się od decyzji o rezygnacji z Luisa Suareza. "To nie ja byłem tym złym"

Ronald Koeman dystansuje się od decyzji o rezygnacji z Luisa Suareza. "To nie ja byłem tym złym"
kivnl / shutterstock.com
Ronald Koeman twierdzi, że to nie on podjął decyzję o rezygnacji z Luisa Suareza. Holender odpowiedzialnością obarczył zarząd Barcelony.
Do tej pory media informowały, że to Koeman skreślił 33-latka. Nowy trener Barcelony miał to przekazać doświadczonemu napastnikowi podczas krótkiej rozmowy telefonicznej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Holender okoliczności rozstania z Suarezem widzi inaczej. 57-latek twierdzi, że był jedynie posłańcem złej dla piłkarza nowiny.
- Wygląda, jakbym to ja był tym złym w sytuacji Suareza. To nie jest prawda. Klub podjął decyzję jeszcze przed moim przyjściem, a ja ją wsparłem - stwierdził Koeman.
Holender dał do zrozumienia, że doświadczony napastnik miał szansę na grę w Barcelonie w sezonie 2020/21.
- Bardzo szanuję Luisa. Powtarzałem, że nie będzie mu łatwo o minuty, jednak będzie jednym z piłkarzy pierwszej drużyny - wyjaśnił Koeman.
Suarez ma już nowego pracodawcę. Urugwajczyk związał się dwuletnim kontraktem z Atletico. Trafił tam za darmo. Barcelona może jednak otrzymać pieniądze, jeśli klub z Madryt w najbliższych dwóch sezonach przebije się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Każdy z awansów wyceniono na 3 mln euro.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski26 Sep 2020 · 13:32
Źródło: Twitter

Przeczytaj również