FC Bayern. Ekspert ocenił szanse Roberta Lewandowskiego na Złotego Buta. "To nie będzie sprawiedliwe"

Ekspert ocenił szanse Roberta Lewandowskiego na Złotego Buta. "To tak po ludzku nie będzie sprawiedliwe"
Ververidis Vasilis/Shutterstock
Robert Lewandowski rywalizuje z Ciro Immobile oraz Cristiano Ronaldo o Złotego Buta, czyli nagrodę dla najlepszego strzelca lig europejskich. Piotr Dumanowski z "Eleven Sports" uważa, że gwiazdor Juventusu może wyprzedzić snajpera Bayernu Monachium. Przyznał jednak, że nie będzie to do końca sprawiedliwe rozstrzygnięcie.
Kampania 2019/2020 była w wykonaniu Roberta Lewandowskiego wręcz fenomenalna. Polak zdobył aż 51 goli w barwach Bayernu Monachium. Został najlepszym strzelcem Bundesligi i Pucharu Niemiec, jest też najskuteczniejszym zawodnikiem Ligi Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
W lidze "Lewy" rozegrał 31 meczów i pokonał bramkarzy rywali aż 34 razy. Dzięki temu prowadzi w klasyfikacji Złotego Buta. Ma pięć trafień przewagi nad Ciro Immobile i sześć nad Cristiano Ronaldo.
W Serie A do końca sezonu pozostało jednak jeszcze sześć serii gier. Szczególnie Portugalczyk, który trafia ostatnio raz za razem, wydaje się bardzo groźny. W programie "Calcio Truck" szanse Polaka na Złotego Buta ocenił komentator "Eleven Sports", Piotr Dumanowski.
- Myślę, że to tak po ludzku nie będzie sprawiedliwe. Robert Lewandowski jest w trudnej sytuacji. Gdyby Bundesliga miała 38 kolejek, to walnąłby tych bramek jeszcze więcej. Grałyby tam też słabsze zespoły, więc miałby cztery mecze z rywalami słabszymi od Paderborn, Werderu i Fortuny. Tych bramek mógłby łącznie nastrzelać ze 40 i byłby wtedy poza zasięgiem wszystkich - stwierdził Dumanowski.
- Cristiano Ronaldo ma 18 bramek w rundzie rewanżowej. To świetne statystyki. Po pandemii strzela w każdym meczu. Fakt, że to były też rzuty karne, ale trafiał także z gry - dodał.
- Myślę, że w przypadku Ciro Immobile jest już pozamiatane, mimo że ma gola przewagi. On po restarcie zdobył tylko jedną bramkę i wygląda fatalnie. Gdyby był w dobrej formie, to Lazio wciąż walczyłoby o scudetto i może byłoby nawet liderem - zakończył.

Przeczytaj również