FC Bayern. Joshua Kimmich wściekły na Hansiego Flicka. Zamieszanie trwało kilka minut. "Zmień go, chłopie!"

"Die Roten" do spotkania z PSG nie przystąpili w najsilniejszym składzie. Kontuzja wyeliminowała z gry Roberta Lewandowskiego, a koronawirus sprawił, że zagrać nie mógł Serge Gnabry.

Jeszcze w pierwszej połowie boisko opuścili Leon Goretzka oraz Niklas Suele. Hansi Flick po końcowym gwizdku potwierdził, że nabawili się urazów w trakcie meczu z PSG.

- Obaj mają kontuzje mięśniowe. Przejdą odpowiednie badania, które pokażą, jak długo będą wykluczeni z gry - powiedział szkoleniowiec.

Goretzka sygnalizował potrzebę zmiany jeszcze przed tym, jak Bayern stracił drugiego gola. Flick początkowo wysłał na rozgrzewkę Jerome'a Boatenga. Później zmienił jednak zdanie, kazał Niemcowi wrócić na ławkę i wprowadził Alphonso Daviesa.

Całe zamieszanie trwało kilka minut. W pewnym momencie nie wytrzymał Joshua Kimmich, który nie ukrywał, że zmiana powinna zostać przeprowadzona zdecydowanie wcześniej.

- Gramy z jednym zawodnikiem mniej od pięciu minut. Zmień go, chłopie! - krzyczał pomocnik w kierunku Flicka, zanim ten ostatecznie wprowadził Daviesa. Później Boateng i tak pojawił się na boisku, gdy zmieniony musiał zostać Suele.