"FIFA nie chce, abyśmy zdobyli medale!". Hakimi nie wytrzymał po meczu o 3. miejsce, wydarł się na Infantino

Maroko to niewątpliwie największa rewelacja mistrzostw świata w Katarze. To pierwsza reprezentacja w całej historii kontynentu, która zdołała awansować do półfinału piłkarskich mistrzostw świata.

Tam Marokańczycy ulegli jednak 0:2 Francuzom, a duże kontrowersje wzbudziła jedna z decyzji arbitra. Nie brakuje opinii o tym, że w pierwszej połowie ekipie z Afryki należał się rzut karny.

O sędziach sporo mówiło się także po meczu o 3. miejsce, choć tam to Chorwatom należała się "jedenastka". Mimo to Marokańczycy także mieli ogromne pretensje do arbitra.

Po końcowym gwizdku nerwy puściły Achrafowi Hakimiemu. Piłkarz PSG ruszył z pretensjami do szefa FIFA, Gianniego Infantino. Nie przebierał przy tym tym w słowach.

- To już drugi raz z rzędu, kiedy robicie to przeciwko nam, co jest z wami nie tak? FIFA nie chce, aby Maroko zdobywało medale! - wypalił Hakimi. Później przeprosił jednak za swoje słowa.

- Nic się nie stało, byłem zły po meczu. Poszedłem porozmawiać z Giannim Infantino. Przepraszam za słowa, które do niego skierowałem. To mój przyjaciel i bardzo go szanuję - skwitował.