Francuskie media o Arkadiuszu Miliku: Wybawiciel OM w rozpaczliwej potrzebie wielkiego napastnika

Francuskie media o Arkadiuszu Miliku: Wybawiciel OM w rozpaczliwej potrzebie wielkiego napastnika
Piotr Matusewicz / Press Focus
Arkadiusz Milik rozegrał pierwszy mecz w barwach Olympique Marsylia. Dziennik "L'Equipe" twierdzi, że kibice tego klubu widzą w polskim napastniku... wybawiciela.
Milik w czwartek wieczorem podpisał kontrakt z Olympique, a już w sobotę zagrał w jego barwach przeciwko Monaco (1:2). Polak wszedł na boisko po godzinie gry. Nie pokazał niczego godnego uwagi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziennik "L'Equipe" podkreśla, że Milika na razie trzeba oceniać ostrożnie. Polak ostatnie pół roku spędził - jak pisze gazeta - "włożony do lodówki przez upartego prezydenta Napoli De Laurentiisa".
- 26-letni reprezentant Polski, wyczekiwany przez mieszkańców Marsylii jako wybawiciel w rozpaczliwej potrzebie wielkiego napastnika, nie zdobył bramki w swoim debiucie w przeciwieństwie do Balotellego. Milik nie miał choćby jednej dobrej piłki, okazji, co przypomina nam, że najlepszy na świecie napastnik nie będzie w stanie niczego zrewolucjonizować w OM bez lepszej ofensywy - komentuje "L'Equipe".
Inne media traktują Polaka dość wyrozumiale. "Eurosport" zaznacza, że Milik musiał "walczyć sam na szpicy". Z kolei "Maxifoot" uważa, że problemy nowego napastnika Olympique w walce z rywalami "były logiczne".
Andre Villas-Boas uważa, że Milik potrzebuje tygodnia dodatkowych treningów, by pomóc nowej drużynie. Olympique kolejny mecz zagra w sobotę przeciwko Rennes. Nie wiadomo tylko, czy z Villasem -Boasem na ławce. Portugalczyk jest blisko zwolnienia.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski24 Jan 2021 · 10:33
Źródło: Twitter, sport.pl, interia.pl

Przeczytaj również