Giorgio Chiellini rozpływa się nad grą Wojciecha Szczęsnego. "Te aspekty rozwinął niesamowicie"

Giorgio Chiellini rozpływa się nad umiejętnościami Wojciecha Szczęsnego. "Te aspekty rozwinął niesamowicie"
cristiano barni / Shutterstock.com
Giorgio Chiellini od lat stanowi o sile Juventusu. Obrońca "Starej Damy" udzielił wywiadu Piotrowi Dumanowskiemu z "Eleven Sports". Nie szczędził w nim komplementów pod adresem Wojciecha Szczęsnego.
Przez wiele sezonów dostępu do bramki "Bianconerich" bronił przede wszystkim Gianluigi Buffon. Zastąpienie legendarnego Włocha z pewnością nie było łatwe, ale udało się Wojciechowi Szczęsnemu. Giorgio Chiellini otwarcie przyznał, co sprawiło, że Polak tak dobrze wkomponował się w zespół.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Trudno mi powiedzieć, jak było w przeszłości, bo odkąd jestem w Juventusie, to w bramce od zawsze był Gigi Buffon. Miałem to szczęście, grać niemal zawsze z nim za plecami. Pamiętam Edwina van der Sara, który miał trochę problemów w Juventusie, ale następnie udowodnił, choćby w Manchesterze United, że jest znakomitym bramkarzem - powiedział Chiellini w rozmowie z Piotrem Dumanowskim z "Eleven Sports".
- W pierwszym roku, gdy Wojtek pojawił się w Juve, był zmiennikiem Gigiego, ale przez kontuzję Buffona grał dość często. To był bardzo ważny czas, bo wówczas zaczęliśmy się wzajemnie poznawać i pracować nad tymi szczególikami, które potem składają się na sukces. Musiał się nauczyć nowych rzeczy, tego, co w Juventusie jest wymagane. Nie mówię o kwestiach technicznych, ale chociażby o komunikacji na boisku czy energii, którą bramkarz musi emanować - przyznał.
- Potem zaczęliśmy odkrywać, jaką jest osobą, poznawać jego mocniejsze i słabsze strony. Ten pierwszy rok był dla niego i dla nas kluczowy, bo gdy został już pierwszym bramkarzem Juventusu, wszyscy byliśmy na to gotowi. On wiedział, w jakim miejscu się znajduje, a po kilkudziesięciu meczach my mieliśmy świadomość, z kim pracujemy - dodał.
- To bramkarz, który z jednej strony jest zimny, w każdej sytuacji potrafi zachować spokój, ale z biegiem czasu obudziliśmy w nim trochę ognia. Obecnie daje zespołowi dużo więcej energii po udanej paradzie, niż gdy do nas dołączył. Żyje w bramce, podnosi głos, pobudza zespół i buduje pewność siebie. To są te aspekty, które niesamowicie rozwinął - ocenił.
- Postrzegam go jako jednego z pięciu najlepszych bramkarzy na świecie. Myślę, że nie jest odpowiednio doceniany przez media w Europie. Gdy go poznałem, odkryłem zupełnie inną osobę. Gdy obserwowałem go z daleka, w Romie, wydawał się zamknięty, niedostępny. Ale w rzeczywistości to wesołek, żartowniś. Jest niesamowicie sympatyczny, non stop robi sobie jaja - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Feb 2021 · 15:31
Źródło: Eleven Sports

Przeczytaj również