Gol w 99. minucie odmienił losy hitu Ekstraklasy! Pogoń Szczecin zatrzymała Lecha Poznań [WIDEO]

Gol w 99. minucie odmienił losy hitu Ekstraklasy! Pogoń Szczecin zatrzymała Lecha Poznań [WIDEO]
Szymon Gorski / PressFocus
Lech Poznań nie zdołał odnieść czwartego zwycięstwa z rzędu w PKO BP Ekstraklasie. "Kolejorz" był o krok od pokonania Pogoni Szczecin. Gol Kamila Drygasa z 99. minuty sprawił jednak, że po remisie 2:2 oba zespoły podzieliły się punktami.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na mecz z Lechem otwarto część nowych trybun na stadionie w Szczecinie. Kupienie biletu graniczyło z cudem, na obiekcie zjawiło się prawie 17 tysięcy kibiców i bardzo szybko mieli oni powody do radości.
Już w ósmej minucie "Portowcy" wyszli na prowadzenie. Świetną akcję prawą stroną boiska przeprowadził Pontus Almqvist i dograł piłkę do Mateusza Łęgowskiego. Strzał tego drugiego obronił Filip Bednarek, ale wobec uderzenia Sebastiana Kowalczyka był już bezradny.
Niepełna kwadrans później było już jednak 1:1. Po prawej stronie pola karnego obrońcom urwał się Karlstroem i minął Stipicę. Jego podanie w kierunku Ishaka nie było najdokładniejsze, lecz piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła do Szweda, który z bliska umieścił ją w siatce.
Poza tym w pierwszej połowie zawodnikom obu drużyn brakowało skuteczności. Po stronie gospodarzy próbowali Bartkowski oraz Almqvist, "Kolejorz" miał niezłą szansę przy strzałach Douglasa i Ishaka. Kolejne bramki przed przerwą już jednak nie padły.
Druga część spotkania zaczęła się idealnie dla Lecha. W 48. minucie Borges stracił piłkę na własnej połowie na rzecz Karlstroema, Ishak dośrodkował z prawej strony do Michała Skórasia, który uderzył z pierwszej piłki i dał "Kolejorzowi" prowadzenie. Arbitrzy analizowali jeszcze, czy obrońca "Pogoni" nie był faulowany. Ostatecznie gola uznano.
Z biegiem czasu Jens Gustafsson zdecydował się na zmiany. Jednak z nich była niezwykle pechowa. Kacper Smoliński doznał kontuzji kolana po 20 sekundach od wejścia na boisko. Młody piłkarz "Portowców" niedawno wrócił na boisko po zerwaniu więzadeł krzyżowych. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
Lech starał się natomiast wykorzystać problemy Pogoni i ruszył do ataku. Stipica miał sporo pracy, broniąc między innymi strzał Ishaka. Seria kolejnych rzutów rożnych dla "Kolejorza" nie przyniosła jednak większego zagrożenia.
W końcówce Pogoń próbowała wyrównać. Strzał głową Triantafyllopoulosa okazał się niecelny. Wyraz swojemu niezadowoleniu dali kibice, pytając prezesa klubu, Jarosława Mroczka, o brak letnich wzmocnień.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną Lecha, Bartkowskiego w polu karnym sfaulował Douglas. Obrońca gości wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, a w 99. minucie do wyrównania z jedenastu metrów doprowadził Kamil Drygas.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się więc remisem 2:2. "Portowcy" zajmują dzięki niemu drugie miejsce w ligowej tabeli. Lech jest natomiast dziesiąty.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik11 Sep 2022 · 17:03
Źródło: własne

Przeczytaj również