Grzegorz Lato ostrzega reprezentację Polski przed mundialem. Zwrócił uwagę na jednego rywala. "Będą mocni"

Zbliżają się Mistrzostwa Świata 2022. Polska trafiła do grupy z Argentyną, Meksykiem oraz Arabią Saudyjską.

Faworytem do awansu jest kadra z Ameryki Południowej. "Biało-Czerwoni" mają walczyć o drugie miejsce z podopiecznymi Gerardo Martino, natomiast gracze Hervé Renarda są uważani za outsiderów.

Temat reprezentacji Meksyku poruszył Grzegorz Lato. Były prezes PZPN zwrócił uwagę, że ostatni wyniki notowane przez naszych rywali nie mają większego znaczenia.

- To nic nie znaczy. My przed mundialem w 1974 roku też w sparingach cieniowaliśmy, a potem nie było na nas mocnych. Mistrzostwa świata w każdym zawodniku wywołują dodatkowe siły, adrenalinę, ambicję. Nie sugerujmy się wynikami test-spotkań. Meksyk w Katarze będzie mocny - uważa emerytowany piłkarz.

W ostatnich pięciu meczach Meksyk odniósł dwa zwycięstwa - pokonał Nigerię (21) oraz Surinam (3:0). Ponadto zremisował z Jamajką (1:1) i Ekwadorem (0:0), a także został rozbity przez Urugwaj (0:3).

Grzegorz Lato wyznał również, że przez kilka dni gościł u siebie meksykańską telewizję. Tamtejsi dziennikarze przybyli do Polski, aby porozmawiać o zbliżającym się mundialu.

- Powspominaliśmy stare czasy, ale przede wszystkim rozmawialiśmy o listopadowym meczu Polska – Meksyk na mistrzostwach świata w Katarze. Pytali, jaki będzie wynik. Odpowiedziałem, że z racji tego, że spędziłem u nich fantastyczne dwa lata, chciałbym, żeby z grupy wyszły obie drużyny, a do domu wrócili piłkarze Argentyny i Arabii Saudyjskiej. Ale to raczej mało prawdopodobne… - podsumował działacz.