Hansi Flick w konflikcie z Hasanem Salihamidziciem. Chce mieć kluczowy wpływ na transfery Bayernu FC

Chociaż umowa Hansiego Flicka z Bayernem Monachium obowiązuje tylko do końca sezonu, to dziennikarze niemieckiego "Bilda" są przekonani, że zostanie ona przedłużona. Ze względu na pandemię koronawirusa rozgrywki są obecnie zawieszone, lecz Flick dzięki dobrym wynikom cieszy się dużym zaufaniem u Karla-Heinza Rummenigge oraz piłkarzy Bayernu.

"Bild" donosi jednak o konflikcie, w jaki popadli Flick oraz dyrektor sportowy klubu, Hasan Salihamidzić. To właśnie Bośniak ma obecnie decydujący głos, jeśli chodzi o transfery klubu. Niemiecki szkoleniowiec chciałby mieć prawo weta przy wszystkich transakcjach.

To przywilej, jakiego nie mieli ostatni szkoleniowcy "Die Roten". Niko Kovac, Jupp Heynckes (podczas drugiej kadencji) oraz Carlo Ancelotti mogli oczywiście wyrazić swoje zdanie w kwestii transferów i było ono brane pod uwagę, ale decyzja była podejmowana przede wszystkim przez zarząd.

Ostatnim trenerem Bayernu, który miał decydujący wpływ na ruchy kadrowe, był Pep Guardiola - warunkiem Hiszpana było między innymi sprowadzenie Thiago Alcantary. Teraz dzięki dobrym wynikom sportowym i poparciu zespołu podobną władzę może dostać Flick. Pozycja Niemca w klubie z tygodnia na tydzień staje się silniejsza.