Harry Kane dwa razy wykorzystał błędy defensywy Evertonu. Tottenham i tak stracił punkty [WIDEO]

Harry Kane dwa razy wykorzystał błędy defensywy Evertonu. Tottenham i tak stracił punkty [WIDEO]
screen
Everton zremisował z Tottenhamem w hicie 32. kolejki Premier League. Emocji na Goodison Park nie brakowało - padły cztery bramki. Po dublecie ustrzelili Sigurdsson i Kane.
Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła w 27. minucie gry. Wówczas Harry Kane wykorzystał nieporadną postawę obrońców. Niepilnowany opanował piłkę na 5. metrze i po chwili umieścił ją w siatce.
Dalsza część tekstu pod wideo
Radość "Kogutów" nie trwała jednak długo. Sergio Reguilon sfaulował jednego z rywali we własnym polu karnym i sędzia Michael Oliver wskazał na wapno. "Jedenastkę" na gola zamienił Gylfi Sigurdsson.
Po zmianie stron znakomitą akcję przeprowadził Son. Koreańczyk zszedł do środka, zwiódł rywala, ale w kluczowym momencie uderzył prosto w Pickforda i mógł tylko złapać się za głowę.
Kilka chwil później niewykorzystana sytuacja się zemściła. Sigurdsson wykorzystał dogranie z bocznej strefy i kropnął z powietrza. Bezradny Lloris tylko odprowadził piłkę wzrokiem.
To nie był jednak koniec emocji. Sprawę w swoje ręce wziął Kane. Angielski snajper po raz kolejny skorzystał z prezentu od defensywy "The Toffees".
"Koguty" po dzisiejszym remisie plasują się na 7. miejscu w tabeli. "Oczko" niżej sklasyfikowany jest Everton.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz16 Apr 2021 · 22:54
Źródło: własne

Przeczytaj również