Heung-min Son trafi w kamasze. Południowokoreańska armia zgłosiła się po piłkarza Tottenhamu

"Daily Mirror" donosi, że południowokoreańska armia zgłosiła się po Hueng-Min Sona. Piłkarz "Kogutów" ma zameldować się 20 kwietnia w koszarach, gdzie przejdzie trzytygodniowe szkolenie.

W Korei Południowej każdy mężczyzna ma obowiązek odbycia blisko dwuletniej służby wojskowej. Na ulgowe traktowanie mogą jednak liczyć m.in. sportowcy. Dlatego Son, który w 2018 roku zdobył złoty medal Igrzysk Azjatyckich, trafi w kamasze na niespełna miesiąc.

27-latek na wyspie Jeju przejdzie szkolenie dla żołnierzy piechoty morskiej. Co więcej, napastnik będzie musiał odbyć 500 godzin prac społecznych.

Son obecnie dochodzi do zdrowia po tym, jak w lutym tego roku w spotkaniu z Aston Villą złamał rękę. Po kontuzji nie ma już śladu, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by piłkarz, wykorzystując przerwę w rozgrywkach Premier League, spełnił swój obowiązek wobec ojczyzny.