Hubert Hurkacz świetnie zaczął sezon! Polak w finale turnieju ATP, nie stracił nawet seta

W tym tygodniu zawodowi tenisiści zainaugurowali sezon 2021. Ze względu na pandemię koronawirusa opóźnione zostały turnieje w Australii. Pierwsza lewa Wielkiego Szlema odbędzie się dopiero w lutym.

W turnieju w Delray Beach możemy oglądać Huberta Hurkacza. Polak został rozstawiony z numerem cztery, dzięki czemu w pierwszej rundzie miał "wolny los".

Wrocławianin bez większego problemu pokonywał kolejnych rywali. W drugiej rundzie uporał się z Danielem Galanem Riverosem, a w ćwierćfinale z Roberto Quirozem.

W półfinale Hurkacz trafił na reprezentanta gospodarzy, Christiana Harrisona. Plasuje się on dopiero w ósmej setce rankingu ATP, ale to przede wszystkim wynik jego problemów zdrowotnych.

Z kolejną przeszkodą Polak także poradził sobie bez większych problemów. Pierwszego seta wygrał po tiebreaku, w drugim okazał się lepszy o jedno przełamanie, zwyciężając 7:6(4), 6:4.

W finale Hurkacz na pewno trafi na niżej notowanego tenisistę od siebie. Jego rywala wyłoni starcie Brytyjczyka Camerona Norriego z Amerykaninem Sebastianem Kordą.

Półfinał singla:

Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Christian Harrison (USA, Q) 7:6(4), 6:4