Iga Świątek pokazała moc na początek Roland Garros! Nie dała rywalce najmniejszych szans [WIDEO]

W ostatnich miesiącach nasza tenisistka była nie do zatrzymania. Na światowych kortach wygrała już pięć kolejnych turniejów. Od jej ostatniej porażki minęły ponad trzy miesiące.

Świątek jest uważana za główną faworytkę wielkoszlemowego Roland Garros. Ten turniej wygrywała już w przeszłości, w 2020 roku. Wówczas dopiero zaczynała gościć w światowej czołówce.

Dziś Polka to największa gwiazda kobiecego tenisa, liderka światowego rankingu i turniejowa "jedynka". W meczu z Curenko jej wygrana nie była zagrożona ani przez moment.

Nasza zawodniczka zaczęła spotkanie od prowadzenia 3:0. W pierwszych trzech gemach przegrała zaledwie dwie wymiany. Lekkie problemy miała dopiero w końcówce partii.

Przy stanie 5:1 straciła bowiem podanie. Był to jednak bardzo krótki moment rozprężenia. Od tego momentu Świątek całkowicie dominowała bowiem na korcie.

Najpierw domknęła pierwszego seta, a później nie oddała rywalce ani jednego gema w drugiej odsłonie. W efekcie wygrała 6:2, 6:0 i po niespełna godzinie zameldowała się w drugiej rundzie.

W niej zmierzy się z Amerykanką Alison Riske lub Ukrainką Dajaną Jastremską. To spotkanie prawdopodobnie odbędzie się w najbliższą środę. Jeśli Świątek wygra ten mecz, będzie to już jej 30 wygrana z rzędu.