Lindbaeck: Pod koniec sezonu byłem w opałach

Antonio Lindbaeck świetnym występem w zamykającym sezon Grand Prix Australii zapewnił sobie pozostanie w cyklu na kolejny rok.
Reprezentant Szwecji na torze w Melbourne zajął ostatecznie czwarte miejsce. W finale na Etihad Stadium musiał uznać wyższość Australijczyk Chrisa Holdera, Brytyjczyka Taia Woffindena i najlepszego z Polaków Bartosza Zmarzlika.
- Wykonałem mnóstwo solidnej pracy. Rozpocząłem sezon bardzo dobrze, ale pod koniec sezonu byłem w opałach - przyznał Lindbaeck w rozmowie z oficjalnym serwisem Speedway Grand Prix.
- Wiedziałem, że Melbourne będzie bardzo ważne dla mojej przyszłości i jestem szczęśliwy i dumny z pracy mojego teamu. Pracowaliśmy wspólnie mocno, aby znaleźć się w czołowej ósemce Grand Prix - kontynuował "Toninho".
- Miałem w tym roku problemy ze znajdywaniem właściwych ustawień, ale po ciężkiej pracy jest z tym znacznie lepiej. Chciałem udowodnić samemu sobie, że zasługuje na miejsce w elicie i dokonałem tego. Jestem bardzo szczęśliwy - dodał Lindbaeck.