Mamy pierwszy medal na lekkoatletycznych MŚ! Pasjonujący konkurs młociarzy, decydowały centymetry

Mamy pierwszy medal na lekkoatletycznych MŚ! Pasjonujący konkurs młociarzy, decydowały centymetry
Wu Xiaoling/Xinhua/PressFocus
W niedzielny wieczór mogliśmy cieszyć się z pierwszego medalu podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Budapeszcie. Wojciech Nowicki sięgnął po srebro w rzucie młotem. Wieloletnią dominację Pawła Fajdka przerwał Ethan Katzberg.
Biało-czerwoni od lat dominują na światowych arenach w rzucie młotem. Fajdek dokonał niezwykłej sztuki, sięgając po złoto na pięciu kolejnych imprezach rangi mistrzostw świata.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tym razem to nie on był głównym faworytem, ale konkurs zaczął bardzo dobrze, od rzutu na odległość 80 metrów. Była to jego zdecydowanie najlepsza próba w tym sezonie.
Jeszcze lepszy był jednak Węgier Bence Halasz, który uzyskał 80,82 metra. Na ten rzut szybko odpowiedział Wojciech Nowicki - jego pierwsza próba nie była do końca udana, ale druga okazała się dużo lepsza.
Nasz zawodnik uzyskał 80,70 metra i awansował na drugie miejsce. Trzeci na półmetku był Kanadyjczyk, Ethan Katzberg (80,18 metra). Balasz w trzeciej serii przekroczył 81 metrów, ale jego próbę uznano za spaloną.
W czwartej kolejce Nowicki uzyskał 80,83 metra i awansował na pozycję lidera. W piątej próbie jeszcze się poprawił, osiągając 81,02 metra. Nie wystarczyło to jednak do złota.
Nowy rekord Kanady ustanowił bowiem wspomniany Katzberg, który rzucił aż 81,25 metra. To właśnie on sięgnął po złoto, wyprzedzając Nowickiego oraz Balasza. Fajdek po latach dominacji musiał pogodzić się z brakiem medalu - zakończył konkurs na czwartym miejscu. Nie poprawił rezultatu z pierwszej kolejki.

Przeczytaj również