Mistrzyni olimpijska przeżyła piekło. Przyznała to po raz pierwszy

Mistrzyni olimpijska przeżyła piekło. Przyznała to po raz pierwszy
Źródło: Li Jing / PressFocus
Za Keely Hodgkinson prawdziwy dramat. Życie złotej medalistki igrzysk olimpijskich w Paryżu było poważnie zagrożone.
Keely Hodgkinson to jedna z najbardziej utalentowanych brytyjskich lekkoatletek. Specjalizuje się w biegach na 800 metrów. Mimo młodego wieku zaliczyła już wiele sukcesów.
Dalsza część tekstu pod wideo
23-latka zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w Tokio i złoty medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Ma również na koncie krążki mistrzostw świata oraz mistrzostw Europy.
Niewiele jednak brakowało, żeby Hodgkinson musiała porzucić marzenia o sportowej karierze. W dzieciństwie zawodniczka mierzyła się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Kiedy biegaczka miała 13 lat, lekarze wykryli u niej guza mózgu, który spowodował u niej częściową głuchotę w jednym uchu. Musiała poddać się przez to ryzykownej operacji!
- Ryzyko operacji polegało na tym, czy usunąć guz, czy go zostawić. Przebił mi kości słuchowe i zbliżał się do kręgosłupa. Jeśli by został, mógł uszkodzić kręgosłup. Mogłam skończyć m.in. z częściowym porażeniem mięśni twarzy - oznajmiła.
- To było przerażające dla 13-letniej dziewczynki, jednak kości i tak były już zmiażdżone, więc próbowali je uratować. Okazało się, że guz był przyczyną moich problemów ze słuchem - powiedziała w poruszającym wywiadzie ze Sky Sports.
Koniec końców guz został operacyjnie usunięty. Jedyną konsekwencją zdrowotną dla Hodgkinson pozostał niedosłuch w jednym uchu. Mimo to wciąż walczy o swoje marzenia.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerWczoraj · 17:02
Źródło: Sky Sports

Przeczytaj również